Wyniki badań prowadzone na Mauritiusie jednoznacznie dowodzą, że pod wodami Oceanu Indyjskiego znajduje się zatopiony kontynent - przekonują naukowcy. O istnieniu Mauritii głośno zrobiło się kilka lat temu.
Mauritię, czyli mikrokontynent pod powierzchnią Oceanu Indyjskiego, naukowcy odkryli już w 2013 roku.
Informacja obiegła świat, ale część specjalistów pozostała sceptyczna.
Badacze z Univeristy of the Witwatersrand w Republice Południowej Afryki postanowili rozwiać wątpliwości z 2013 roku. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Nature Communications" w styczniu tego roku.
Zatopiony kontynent zdaniem naukowców skrywa się m.in. pod popularną wśród turystów wyspą Mauritius, która leży na Oceanie Indyjskim. Dlatego badania dotyczące mikrokontynentu prowadzone są właśnie tam.
Jak trafiono na ślady Mauritii
Naukowcy zbadali wulkaniczne skały, z których zbudowany jest Mauritius. W tym celu analizowali piasek znajdujący się na plaży, dzięki czemu natrafili na kryształy cyrkonu, które okazały się znacznie starsze od skał budujących wulkaniczną wyspę. Najstarsze pochodziły nawet sprzed 3,6 mld lat. Sam Mauritius jest natomiast zbudowany głównie z dużo młodszych bazaltowych skał, mających około 9 mln lat.
Podobne badania prowadzono już w 2013 roku. Krytycy twierdzili jednak, że minerał mógł zostać tam przywiany przez wiatr lub nawet przeniesiony przez naukowców (na butach lub kołach samochodów).
Badacze z Univeristy of the Witwatersrand twierdzą, że ich opracowanie skutecznie odpiera te zarzuty. Podkreślają, że kontynent mógł zaginąć na zawsze pod powierzchnią oceanu, ale pozostawił ślady, które dowodzą, że tam jest.
Nowe analizy
Jak zatem tak wiekowy minerał znalazł się na dość młodej geologicznie wyspie?
Główny autor najnowszych badań, profesor Lewis Ashwal stwierdził, że cyrkon trafił tam, gdy wulkaniczna wyspa dopiero powstawała na Oceanie Indyjskim. Kiedy z płaszcza ziemskiego wydobywała się magma, budująca Mauritius, wypływając na powierzchnię naszej planety, przechodziła ona przez znajdujące się na dnie oceanu fragmenty pradawnego kontynentu.
W ten sposób przeniosła ona trudne do stopienia kryształy cyrkonu znacznie wyżej, na powierzchnię wyspy.
Odłączona od Gondwany
Jak powstała Mauritia? Zdaniem badaczy odłamała się od Gondwany, czyli superkontynentu, który istniał 200 milionów lat temu. Gondwana była zbudowana z wielu różnych skał, spośród których najstarsze liczyły nawet 3,6 mld lat. Po rozłamie ogromnego kontynentu powstały: Afryka, Ameryka Południowa, Antarktyda, Australia oraz Indie.
Wiele fragmentów kontynentu
Na całą Mauritię składa się wiele fragmentów. Są one rozproszone po zachodniej części Oceanu Indyjskiego. Ten obszar widać na zamieszczonej poniżej mapie. Stworzono ją dzięki temu, że naukowcy odnieśli wyniki analizy skał na Mauritiusie do innych fragmentów kontynentów na Oceanie Indyjskim i dokonali rekonstrukcji przesuwania się płyt tektonicznych.
Według badań z sierpnia 2016 roku, za 250 mln lat na Ziemi ponownie powstanie tylko jeden kontynent. Najprawdopodobniej dojdzie wtedy do kolizji obu Ameryk z Afryką i Eurazją. Zobacz animację:
Autor: AD,zupi/map / Źródło: edition.cnn.com, popsci.com, nature.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock