Nad Polską w ciągu minionej doby przechodziły burze, padał intensywny deszcz. Strażacy wyjeżdżali do zalanych posesji i budynków, usuwali też połamane konary drzew. Pogoda sprawiła utrudnienia kierowcom, powodując rozlewiska na drogach.
111 razy interweniowali minionej doby strażacy, usuwając skutki przechodzących nad województwem śląskim burz i ulewnego deszczu. Najwięcej strażackich interwencji odnotowano w powiatach: tarnogórskim (59) i częstochowskim (16).
Śląsk po ulewach
Jak poinformowała w poniedziałek rano rzeczniczka śląskiej straży pożarnej młodsza brygadier Aneta Gołębiowska, interwencje dotyczyły przede wszystkim pompowania wody z podtopionych piwnic, posesji i rozlewisk na drogach, usuwano też nadłamane konary drzew. Nie było osób poszkodowanych, nie było też przerw w dostawach prądu.
W niedzielę późnym wieczorem ulewa dała się we znaki m. in. na pograniczu Tychów i Bierunia, gdzie doszło do zalania fragmentów hal magazynowych i produkcyjnych między ulicami Turyńską a Oświęcimską w Tychach. Woda zalała tam również jeden z pasów ruchu drogi krajowej numer 44 na wysokości terminalu logistycznego. Rozlewisko utworzyło się w Kobiórze w powiecie pszczyńskim. Skutki deszczu już usunięto.
Wbrew obawom obfite opady nie poskutkowały wezbraniem wody w rzekach regionu. W poniedziałek rano poziom rzek nie przekraczał stanów ostrzegawczych w żadnym z punktów pomiarowych w woj. śląskim.
Zalana droga krajowa numer 66
Po nocnych ulewach w poniedziałek rano zablokowany jest odcinek drogi krajowej numer 66, prowadzącej do przejścia granicznego z Białorusią w Połowcach (województwo podlaskie) na odcinku Bielsk Podlaski - Kleszczele - poinformowała podlaska policja. Przejechać można drogami lokalnymi. DK 66 jest nieprzejezdna w miejscowości Malinniki, a utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Podlasie. Zalane budynki
W związku z intensywnym deszczem podlascy strażacy otrzymali ponad 20 zgłoszeń - poinformował w poniedziałek rano dyżurny stanowiska kierowania podlaskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Podał, że dotyczą one przede wszystkim powiatów: siemiatyckiego, bielskiego i hajnowskiego, a wśród zgłoszeń przeważają te związane z zalanymi posesjami i budynkami gospodarczymi. Nie ma osób poszkodowanych.
Jak przekazał IMGW w Białymstoku w porannym komunikacie, odnotowane sumy opadowe przekroczyły 50 litrów wody na metr kwadratowy, m.in. w Narewce, a w wielu miejscach wyniosły 30-40 l/mkw.
Autor: dd / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock