Za nami spektakl, jaki w Polsce mamy okazje oglądać bardzo rzadko. W piątek przed południem nasze oczy skierowane były ku Słońcu zaćmionemu przez Księżyc.
Około godz. 9.39 naszego czasu Księżyc znalazł się pomiędzy Słońcem a Ziemią, przysłaniając światło słoneczne dochodzące do naszej planety. Od tego czasu polscy obserwatorzy mogli podziwiać zjawisko. Trwało ono do 12.12.
W Polsce Księżyc zakrył około 60 proc. tarczy słonecznej. Wyjątkiem okazała się północno-zachodnia część kraju, gdzie było to nawet 76 proc.
W Warszawie zaćmienie rozpoczęło się o godz. 9.47, faza maksymalna nastąpiła o godz. 10.57 (zakryte 66,1 proc. tarczy słonecznej), a koniec nastąpił o godz. 12.07. W Gdańsku początek zaćmienia nastąpił o godz. 9.37, maksimum o godz. 10.56 (72,6 proc.), zaś koniec - o godz. 12.06. W Krakowie astronomiczne zjawisko można było obserwować od godz. 9.44, maksimum nastąpiło o godz. 10.53 (62,8 proc.), a koniec - o godz. 12.04.
Całkowite dopiero za 120 lat
W Polsce ostatnie tak duże zaćmienie częściowe, jak piątkowe, można było obserwować w styczniu 2011 roku. Następne - równie głębokie - obserwatorzy w Polsce będą mogli oglądać w sierpniu 2026 roku, jednak efekt nie będzie wówczas tak spektakularny, bo rozpocznie się ono niedługo po godzinie 19. Na całkowite zaćmienie Słońca widoczne z terytorium Polski będzie trzeba poczekać 120 lat do października 2135 roku. Ostatnie zaćmienie całkowite można było obserwować w 1954 roku, ale tylko z małego skrawka lądu w okolicach Suwałk.
Zaćmienie w Polsce. Również na Waszych zdjęciach
Autor: PW,map / Źródło: tvnmeteo.pl, PAP