Kwiecień 2021 roku okazał się chłodniejszy o 2,6 stopnia Celsjusza, niż wynosi średnia wieloletnia w Polsce. W przypadku opadów wyniosły one 108 procent normy określonej na podstawie pomiarów z 30 lat.
Jak podają synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, średnia temperatura powietrza w Polsce w kwietniu wyniosła 6 stopni Celsjusza. To o 2,6 stopnia mniej niż średnia wieloletnia wyliczana na podstawie danych z lat 1991-2000.
"Tegoroczny kwiecień należy zaliczyć do miesięcy ekstremalnie chłodnych" - piszą eksperci w komunikacie.
Chłodniej niż zazwyczaj
W ubiegłym miesiącu najwyższa średnia temperatura pojawiła się w zachodniej części Pasa Nizin (w okolicach południowej Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej) i wynosiła 6,6 st. C. Najniższa dotyczyła Sudetów i sięgnęła 5,1 st. C.
Synoptycy IMGW podali, że dla Polski był to najzimniejszy kwiecień w XXI wieku. Według danych średniej temperatury dla tego miesiąca z okresu od 1951 roku do 2021 roku plasuje się na 61. pozycji. Oznacza to, że tylko dziewięć kwietniów z tego przedziału czasowego było zimniejszych.
W kwietniu 2021 roku najcieplej było pierwszego dnia miesiąca w Tarnowie. Stacja synoptyczna odnotowała tam 23,7 st. C. Dla Polski centralnej i południowej był to najcieplejszy dzień w miesiącu. W regionach zachodnich i północnych najwyższe wartości temperatury padły 11 kwietnia.
Jeśli chodzi o najzimniejsze dni, to 9 kwietnia stacja w Zakopanem odnotowała -9,2 st. C. Rekordy zimna dla kwietnia 2021 padały też na Śnieżce (6 kwietnia temperatura spadła do -12,7 st. C) i Kasprowym Wierchu (-14,8 w dniu 7 kwietnia).
Według obserwacji, kwiecień 2021 okazał się najchłodniejszy w Pasie Wybrzeży, Pobrzeży Południowobałtyckich, Tatrach i Karkonoszach.
Eksperci wskazali, że pomimo średniej temperatury niższej niż średnia wieloletnia, warunki termiczne nie wpłynęły w istotny sposób na trend ocieplenia na obszarze naszego kraju.
Co z opadami?
Okazuje się, że mieliśmy także wyjątkowo wilgotny miesiąc. W kwietniu w Polsce spadło 39,2 litrów wody na metr kwadratowy. Stanowi to 108 procent normy opadów określonej na podstawie średnich pomiarów z lat 1991-2020. Eksperci piszą, że należy uznać to za wynik mieszczący się w normie opadowej.
Kwiecień 2021 uplasował się na 27. miejscu w rankingu najbardziej wilgotnych kwietniów.
Najniższe średnie opady - o sumie 20 l/mkw. - odnotowano na północy kraju. Największe zaś pojawiły się w Karpatach i na Podkarpaciu - spadło średnio 110 l/mkw.
IMGW podało, że liczba dni opadowych była na ogół zgodna z normą.
Jeśli chodzi o najwyższe wartości dobowych sum opadów - wskaźniki były bardzo różne. Na przykład na Helu największe opady wyniosły 1,9 l/mkw., przy 30-procentowym prawdopodobieństwie wystąpienia opadów. Z kolei w Nowym Sączu, gdzie prawdopodobieństwo sięgało 7 procent, najwyższe opady sięgnęły 24,3 l/mkw.
Autor: kw/map / Źródło: IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/IMGW