W Korei Południowej do piątku potwierdzono 163 przypadki osób, u których koronawirusa SARS-CoV-2 wykryto ponownie - podały koreańskie Centra do spraw Kontroli i Prewencji Chorób (KCDC).
W piątek 17 kwietnia władze Korei Południowej poinformowały, że 163 pacjentów zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2, którzy wcześniej uznani byli za wyleczonych, ponownie uzyskało pozytywny wynik testu. Liczba osób, u których ponownie wykryto wirusa, wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatniego tygodnia (9 kwietnia takich przypadków było 74).
- Skłaniamy się do tego, że w przypadku tych osób doszło raczej do reaktywacji wirusa niż do ponownego zakażenia się. Przeprowadzimy w tym zakresie kompleksowe badania - powiedział Jeong Eun-kyeong, dyrektor koreańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorób (KCDC). Dodał, że przypadki nawrotu choroby są wykrywane średnio 13,5 dnia po wyzdrowieniu. Najdłuższy zgłoszony odstęp czasu wynosił 35 dni.
Badają przyczynę
Pacjenci, u których prawdopodobnie doszło do reaktywacji wirusa, stanowią mniej niż dwa procent całkowitej liczby zakażonych (10 661).
Zdaniem pracowników KCDC wirus mógł być w stanie uśpienia przed swoją reaktywacją. Niewykluczone jest, że w tych przypadkach zawiodły testy, które dały wynik negatywny, podczas gdy chorzy nadal byli zakażeni. Inną możliwością jest to, że testy wyłapują martwe cząstki wirusa, które nie są już zakaźne.
W sześciu próbkach pobranych od osób, u których odnowiła się infekcja, wirus był martwy lub w małej ilości, ponieważ nie można było go wyhodować w izolacji.
Aby dowiedzieć się, jakie są przyczyny nawrotu COVID-19, południowokoreańskie organy ds. zdrowia przeprowadzają szereg badań i sprawdzają różne scenariusze. W zeszłym tygodniu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że również zbada tę sprawę, jednak pełniejsza analiza potrwa co najmniej kilka tygodni. Zdaniem specjalistów, przyczyn ponownego wykrycia koronawirusa może być kilka.
Autor: anw/map / Źródło: www.npr.org, Science Alert