Wraz ze wzrostem temperatury rośnie zagrożenie pożarowe. Najwyższy poziom ryzyka dotyczy już 10 województw, dzień wcześniej było ich o połowę mniej. Najtrudniejsza sytuacja panuje na zachodzie oraz północy kraju.
Najwyższy poziom zagrożenia pożarowego dotyczy woj. zachodniopomorskiego, północy i zachodu pomorskiego, lubuskiego, wschodu kujawsko-pomorskiego, zachodu wielkopolskiego, północy dolnośląskiego i śląskiego, południowo-wschodniej części łódzkiego, niemal całego woj. warmińsko-mazurskiego, północy mazowieckiego oraz północy i centrum podlaskiego - wynika z mapy opublikowanej w czwartek po południu na stronie Instytutu Badawczego Leśnictwa. Na pozostałym obszarze kraju obowiązuje w większości średni poziom zagrożenia pożarowego. Tylko na północy woj. małopolskiego i świętokrzyskiego poziom ten IBL określa jako mały. Na południu kraju, czyli w południowych powiatach Małopolski, Podkarpacia, Śląska i Dolnego Śląska nie obowiązuje żaden alert.
Jeszcze w środę zagrożenie obowiązywało tylko w kilku województwach na zachodzie kraju, w tym w części woj. zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego, kujawsko-pomorskiego i północno-zachodniej części Mazowsza.
Prognoza zagrożenia pożarowego jest wykonywana w 60 strefach prognostycznych na podstawie pomiarów wilgotności ściółki sosnowej, wilgotności względnej powietrza oraz opadów i określa możliwość wystąpienia pożaru w dniu jej wykonania. Pomiary meteorologiczne prowadzone są dwa razy dziennie w kilku miejscach każdej ze stref. Prognoza jest wykonywana przez Lasy Państwowe w okresie zagrożenia pożarowego - od 1 marca do 30 września.
Autor: ps / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock