W Narwiańskim Parku Narodowym poziom wody w rzece jest dramatycznie niski. - Żeby uzupełnić te braki, musiałoby popadać bez przerwy kilka-kilkanaście dni, a najlepiej przez miesiąc - mówił dyrektor parku.
Dolina Narwi zmaga się z niskim poziomem wody. O godzinie 13 w poniedziałek stan wody na wodowskazie Narew wyniósł 44 centymetry.
- Jest źle, a może nawet bardzo źle. Tak niskiego poziomu wody nie pamiętamy. O tej porze, w tym miejscu, brakuje w pionie 1,5-2 metra wody. To jest dużo. Nic nie wskazuje na to, że w tych najbliższych dniach tej wody przybędzie - mówił Ryszard Modzelewski, dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego. - To, co widzimy w tej chwili, to zaszłość nie dnia dzisiejszego, wczorajszego, tak jest od jesieni - dodał. Tłumaczył, że jest to spowodowane niewielkimi opadami deszczu w okresie jesieni, zimy i wiosny. - W maju co prawda padało, ale żeby uzupełnić te braki, musiałoby popadać bez przerwy kilka, kilkanaście dni, a najlepiej przez miesiąc - mówił.
O trudnej sytuacji w Dolinie Narwi pisaliśmy już w styczniu. Pora sucha, której skutkiem są utrzymujące się niskie stany wody, w Dolinie Narwi zdarza się raz na 10 lat, ale w ostatnim czasie sytuacja jest wyjątkowa. Trzy lata z rzędu w tym regionie panuje susza.
Niski poziom wody jest największym zagrożeniem dla gatunków wodno-błotnych, a w przypadku ryb najbardziej ucierpią drapieżniki, na przykład szczupaki.
Torf murszeje
Jak zaznaczył dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego, przydałaby się w Polsce "pora deszczowa". Tłumaczył, że taka sytuacja to następstwo braku zretencjonowanej wody po zimie i wysokich temperatur latem.
- To są gleby torfowe, przy braku wody torf murszeje, spala się, na pewno nie odbudowuje - mówił Modzelewski. - Taka susza nie trwa rok, tylko kilka lat. Ostatnia taka większa susza trwała 12 lat - tłumaczył. Dyrektor parku dodał, że na odbudowanie potencjału wodnego, zasobów przyrodniczych potrzeba czasu. Zdaniem Modzelewskiego najbardziej potrzebne są w Polsce opady śniegu zimą. Kiedy się topi, powoli wsiąka w glebę i uzupełnia zasoby wodne.
Na skutek niskiego poziomu wody w Narwi zamknięta została kładka Waniewo-Śliwno. Kładka to drewniany pomost poprowadzony nad Narwią i jej rozlewiskami. Łączy dwa brzegi parku, a dzięki niej można przejść suchą nogą całą dolinę Narwi w dwie strony.
Autor: anw/map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24