W sobotę w wielu regionach kraju sypie śnieg, a to wiąże się z trudniejszymi warunkami dla kierowców. Na drogach pracują pługosolarki. Także w górach panują niebezpieczne warunki dla turystów - są ostrzeżenia przed lawinami, miejscami drugiego stopnia.
Na Pogodę w Polsce wpływa niż Olaf przemieszczający się z zachodu na wschód. Opady śniegu występują między innymi na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na północnym wschodzie kraju czy w stolicy.
Pługosolarki na drogach
Jak poinformował dyżurny kieleckiego oddziału Punktu Informacji Drogowej GDDKiA, wszystkie drogi krajowe są przejezdne, jednak pokrywa je błoto pośniegowe lub śnieg. Najintensywniej śnieg pada w okolicach Jędrzejowa i w powiecie koneckim. Na drogach krajowych w całym regionie pracuje obecnie 47 pługosolarek. Straż i policja dotąd nie odnotowała żadnych poważniejszych zdarzeń w ruchu drogowym.
Kierowcy powinni spodziewać się trudniejszych warunków między innymi na drogach Lubaczowa i Jarosławia w województwie podkarpackim. Jak informowano w sobotę rano, na trasach regionu pracuje 63 pługopiaskarki oraz 10 osób z obsługi sprzętu załadowczego soli, piasku czy mieszanek, którymi posypywane są drogi.
Na drogach Warmii i Mazur również pracuje kilkadziesiąt pługosolarek.
Na Podlasiu niektórzy wciąż bez prądu
Po intensywnych opadach śniegu z początku tygodnia, w województwie podlaskim około 600 odbiorców wciąż pozostaje bez dostępu do energii elektrycznej - podała w komunikacie w sobotę rano PGE Dystrybucja.
Chodzi o rejony energetyczne Białystok Teren (gminy wokół stolicy województwa) oraz Bielsk Podlaski. W sumie w terenie pracuje kilkadziesiąt brygad naprawczych, zarówno własnych PGE Dystrybucja, jak i wykonawców zewnętrznych. Są miejsca, gdzie konieczna jest wymiana połamanych słupów (w sumie do wymiany zakwalifikowano ich ponad 50).
Na początku tygodnia w regionie bez prądu było ponad 60 tysięcy odbiorców.
Tam, gdzie jest to możliwe, prowadzone są akcje wywożenia śniegu, w Białymstoku od kilku dni. Kilka dni temu pokrywa śnieżna w tym mieście - jak podawał IMGW - wynosiła 42 centymetry.
Lawinowa dwójka w Bieszczadach...
W grzbietowych partiach Bieszczad w sobotę rano obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Są trudne warunki turystyczne. Jak zaznaczył ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Kamil Krechlik, "zagrożenie lawinowe dotyczy głównie masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu". W dolinach, gdzie rano było 2-3 st. C mrozu, leży średnio od 20 do 25 cm śniegu. Wieje umiarkowany wiatr. Natomiast powyżej górnej granicy lasu pokrywa śnieżna wynosi 30-90 cm. Miejscami zaspy dochodzą jednak do nawet 140 cm. Termometry pokazują tam 5 stopni mrozu, a wiatr wieje z prędkością 50 kilometrów na godzinę. Na połoninach widoczność jest ograniczona do 50 metrów. Ratownik dyżurny przypomniał, że "w górach są także zasypane i nieprzetarte szlaki górskie". - W związku z panującymi warunkami odradzamy wyjścia w góry - dodał Krechlik. Przypomniał, że w tym tygodniu w Bieszczadach ratownicy górscy kilkakrotnie udzielali pomocy turystom, którzy zabłądzili lub byli wyczerpani. W sobotę żołnierze pomagali zejść dwójce mężczyzn, którzy z nagimi torsami wspinali się na Tarnicę, czyli najwyższy szczyt Bieszczad.
...i w Tatrach
Lawinowa "dwójka" obowiązuje także w Tatrach. Jak czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego, "pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne".
W wyższych partiach gór szlaki są pozawiewane, przysypane śniegiem i przebieg niektórych z nich jest niewidoczny. Śnieg jest na ogół ciężki, mokry i przepadający. Utrudnieniem jest silny wiatr, który miejscami utworzył głębokie zaspy, a na graniach nawisy śnieżne.
"Poruszanie się w takich warunkach w tej części Tatr, wymaga bardzo dużego doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz odpowiedniego wyboru trasy i użycia odpowiedniego sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim. W dolnych partiach Tatr, na drogach dojściowych do schronisk śnieg jest ubity i przedeptany. Miejscami może być ślisko" - podkreślają goprowcy.
Autor: ps/dd / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24