Po 10 latach naukowcom z Cambridge udało się wyhodować w laboratorium sztuczny embrion myszy z bijącym sercem i zalążkiem mózgu. Wykorzystali do tego jedynie komórki macierzyste. Wśród autorów tego eksperymentu jest Polka - profesor Magdalena Żernicka-Goetz.
Wyhodowany w laboratorium embrion rozwijał się jedynie przez osiem dni, jednak w tym czasie jego serce wykształciło się na tyle, że zaczęło bić. Pojawił się także zalążek mózgu - napisali naukowcy w artykule opublikowanym w czwartek na łamach "Nature". Badacze z University of Cambridge w Wielkiej Brytanii oraz California Institute of Technology w USA do uzyskania zarodka nie wykorzystali komórek rozrodczych. Użyli jedynie trzech rodzajów komórek macierzystych, które skomunikowały się ze sobą i zaczęły tworzyć strukturę przypominającą zarodek. Po ośmiu dniach powstały w nim defekty, które uniemożliwiły dalszy jego rozwój.
Polka jednym z odkrywców
Jednym z autorów tego eksperymentu jest Polka - profesor Magdalena Żernicka-Goetz z University of Cambridge oraz California Institute of Technology, która od wielu lat bada mechanizmy rozwoju zarodków i powstawania w nich anomalii. Jest też pierwszą polską profesor Uniwersytetu Cambridge, pracowała w grupie badaczy laureata Nagrody Nobla z 2007 roku w dziedzinie medycyny i fizjologii prof. Martina Evansa. Specjalistka podkreśliła w wypowiedzi dla BBC News, że to, co udało się uzyskać z zarodkami w laboratorium, to "cud, który stał się rzeczywistością. Dodała, że dzięki temu lepiej będzie można poznać procesy powstawania narządów oraz błędów w rozwoju embrionów. - Rozwój ludzkiego życia jest tajemnicą, dlatego czymś wyjątkowym jest możliwość obserwowania, jak to się odbywa, jak zmieniają się poszczególne komórki macierzyste, a także zrozumienia, dlaczego tak wiele ciąż się nie udaje i jak moglibyśmy temu zapobiec - powiedziała prof. Magdalena Żernicka-Goetz.
Kolejne badania
Profesor Alfonso Martinez Arias z Uniwersytetu Pompeu Fabra w Barcelonie przyznaje, że uzyskanie zarodka myszy z komórek macierzystych jest znaczącym osiągnięciem naukowym, ale dotyczy bardzo wczesnego etapu rozwoju embrionu. Brytyjscy badacze z prof. Żernicką-Goetz chcą teraz wydłużyć rozwój zarodka myszy w laboratorium choćby o jeden lub dwa dni. Nie jest to łatwe, gdyż na tym etapie niezbędny jest już rozwój łożyska i trzeba je w jakiś sposób zastąpić. Specjaliści rozważają też uzyskanie w podobny sposób ludzkiego embrionu, ale jest to jeszcze trudniejsze i budzi kontrowersje etyczne. Brytyjskie prawo dopuszcza co prawda badanie w laboratorium ludzkiego zarodka do etapu 14 dni, ale nie dotyczy ono embrionu syntetycznego, uzyskanego bez udziału komórek rozrodczych. Prof.esor Robin Lovell-Badge z Francis Crick Institute (centrum nauk biomedycznych w Londynie) uważa, że reguły prawne w tym zakresie należy zmienić, by dotyczyły również zarodka syntetycznego. - Jeśli zostanie on uzyskany z ludzkich komórek macierzystych, ale nie będzie można go wprowadzić do macicy, nigdy nie będziemy wiedzieli, czy jest odpowiednikiem zarodka naturalnego - zaznaczył.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Twitter/Cambridge University