Służby ratunkowe pracują nad tym, aby uratować 2,5-letniego Yulena, który w ubiegłą niedzielę wpadł do otworu wiertniczego w hiszpańskiej Maladze. W sobotę po południu rozpoczęła się akcja wiercenia dwóch tuneli, które mają pozwolić na uratowanie chłopca.
O godzinie 15.43 niedaleko Totalan w hiszpańskiej Maladze rozpoczęła się akcja wywiercania dwóch tuneli, które mają umożliwić dostanie się do 2,5-letniego Yulena, uwięzionego w głębokim na 100 metrów odwiercie górniczym.
Na miejscu pracuje ponad 300 osób. Akcja ma potrwać około 35 godzin.
Dwa tunele, by uratować chłopca
Wiercenie pierwszego tunelu w pionie może potrwać od 12 do 15 godzin, o ile nie utrudni tego nadmiar skał. Kiedy to się uda, rozpocznie się ręczne wydrążanie drugiego tunelu w poziomie, co może zająć górnikom około 20 godzin.
Do tej pory w akcji ratunkowej przeszkadzały trudne warunki pogodowe. Służbom wiele problemów sprawiają także skały, które nie pozwalają na sprawne wiercenie. Górnicy wszystkie działania muszą podejmować z dużą ostrożnością, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo.
Ponad sześć dni akcji ratunkowej
Akcja ratunkowa trwa od sześciu dni, ale ratownicy się nie poddają.
- Naszym głównym celem jest dostać się do Yulena, jak najszybciej jest to możliwe, to jest nasza główna motywacja. Nie przeszkadzają nam godziny spędzone tutaj, zmęczenie czy brak snu. Mamy nadzieję, że chłopca uda się zabrać do rodziców tak szybko, jak to możliwe - powiedział w sobotę na konferencji Angel Vidal, szef zespołu inżynierów prowadzących akcję.
Rodzice 2,5-latka musieli opuścić miejsce zdarzenia ze względu na środki bezpieczeństwa. Zgodnie z informacjami podanymi przez agencję informacyjną Efe, wraze ze swoimi krewnymi spędzili noc niedaleko Totalan.
Niedzielna tragedia
Do tragedii doszło 13 stycznia, gdy 2,5-latek bawił się z innym dzieckiem koło gospodarstwa należącego do członków swojej rodziny. Świadkowie twierdzą, że krótko po wypadku słyszeli płacz chłopca wydobywający się z otworu.
Jak podają hiszpańskie media, rodzice Yulena przeżyli inną tragedię w 2017 roku - ich trzyletni syn zmarł nagle na zawał serca podczas spaceru po plaży niedaleko Totalan.
Autor: dd/map / Źródło: Reuters, El Pais