Wezbrana rzeka przerwała wały. Dziesiątki tysięcy ewakuowanych

Powódź w Serbii to wynik ulewnych deszczy
Powódź w Serbii to wynik ulewnych deszczy
Źródło: EPA
Mieszkańcy Serbii oraz Bośni i Hercegowiny walczą z powodzią największą od ponad 100 lat. Wysoka woda pozbawiła życia ponad 20 osób. Tysiące ludzi opuściły już swoje domy, a to jeszcze nie koniec opadów. W ciągu 40 godzin spadło tyle wody, ile zwykle w ciągu czterech miesięcy.

Ekipy ratunkowe spodziewają się, że żywioł pochłonął więcej niż 20 osób. Zdaniem władz więcej ciał zostanie odkrytych, gdy opadną wody.

Rzeka przerwała wały

W położonym na wschodzie Bośni mieście Bijeljina wezbrana rzeka przerwała w sobotę wały przeciwpowodziowe. Około 10 tys. osób jest ewakuowanych - poinformowały władze.

W Serbii ekipy ratunkowe i żołnierze docierają do poszkodowanych mieszkańców przy pomocy łodzi i śmigłowców. Zagrożona jest największa elektrownia tego kraju. Ponad 15 tys. ludzi musiało uciekać z zalanych domów. Woda odcięła od świata całe miejscowości.

Z lokalnych doniesień wynika, że w Serbii w ciągu zaledwie 40 godzin spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj pada w ciągu czterech miesięcy. Meteorolodzy zapowiadają jednak kolejne opady.

Stan klęski żywiołowej

W obu krajach ogłoszono stan klęski żywiołowej. Pozamykano szkoły. Serbia zwróciła się o pomoc do Komisji Europejskiej, a także do Rosji i do Słowenii. Kilka krajów Unii Europejskiej już zaoferowało swoją pomoc.

Wielu mieszkańców postanowiło jednak pomóc swoim rodakom. Mieszkańcy Serbii oraz Bośni i Hercegowiny, którzy nie zostali dotknięci klęską, zorganizowali akcję na rzecz powodzian. Zbierają najpotrzebniejsze rzeczy i wysyłają je do poszkodowanych.

Największe ulewy od początku pomiarów

Tegoroczne ulewy są jednymi z największych od ponad 100 lat dla mieszkańców Serbii oraz BiH. W Bośni nie odnotowano tak wysokich deszczów od 1892 roku, czyli od roku, kiedy zaczęto je mierzyć.

Deszcz pada od wtorku i przewiduje się, że będzie padał do końca tygodnia. W niektórych regionach na północy i wschodzie kraju spadło do 150 litrów wody na metr kwadratowy

Czwartkowe ulewy dały się we znaki także mieszkańcom Timiszoary (zachód Rumunii). W ciągu kilku godzin poziom rzeki podniósł się o metr, zalewając pobliskie drogi i uniemożliwiając przejazd.

Autor: mb,kt/mj / Źródło: ENEX

Czytaj także: