W najbliższy weekend szykuje się gratka dla miłośników astronomii. W nocy z soboty na niedzielę dojdzie do potrójnej koniunkcji na niebie, informuje dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. Warunki do obserwacji zjawiska w Polsce będą wyśmienite.
W sobotni wieczór najpierw do Aldebarana - najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Byka - zbliży się Księżyc znajdujący się pięć dni przed nowiem. Formalnie oba obiekty znajdą się najbliżej siebie o godzinie 18.24, a minimalny dystans je dzielący będzie wynosił 4 stopnie i 45 minut łuku.
Niespełna miesiąc temu Księżyc zakrył Jowisza. Teraz oba ciała znów znajdują się bardzo blisko siebie. Do zakrycia tym razem nie dojdzie, ale dystans będzie naprawdę mały i wyniesie tylko 7 minut kątowych. Formalnie oba ciała będą najbliżej siebie o godz. 22.32 naszego czasu.
Jak, gdzie i kiedy obserwować koniunkcję
Wspomniane wyżej zjawiska nie są korzystne dla obserwatorów w Polsce, bo wtedy Księżyc i Jowisz znajdują się jeszcze pod horyzontem, a wschodzą dopiero w okolicach północy.
Na obserwacje warto więc wyjść w nocy z 11 na 12 sierpnia około godz. 2 naszego czasu. - Wszystkie trzy ciała znajdziemy wtedy około 15 stopni nad wschodnim horyzontem. Będą na tyle blisko siebie, że zobaczymy je przy pomocy typowej lornetki - wyjaśnia astronom.
Do tego w połowie sierpnia przypada maksimum roju Perseidów. Przy odrobienie szczęścia do koniunkcji mogą zatem dołączyć jeszcze spadające gwiazdy.
Czekamy na Wasze zdjęcia z tego wydarzenia. Przesyłajcie je nam na Kontakt Meteo!
Autor: mm/mj / Źródło: PAP