Widać duże ochłodzenie. "Wszyscy odczujemy je bardzo mocno"

Nad zachodnią i środkową Europą rozciąga się wyż, który przynosi słoneczną pogodę. Z południowego zachodu nad duży obszar kontynentu, w tym do Polski, napływa ciepłe powietrze. W weekend temperatura przekroczy 20 stopni Celsjusza. Tak ciepło będzie w południowej i południowo-zachodniej części kraju.

Na horyzoncie widać jednak ochłodzenie.

W północnej części Europy znajdują się dwa układy niskiego ciśnienia. Jak wyjaśniał w TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, na aurę w naszym kraju będzie miał wpływ ten znad okolic Islandii i Wielkiej Brytanii. Zaraz po weekendzie czeka nas nieprzyjemna zmiana.

- To jest zapowiedź naszej pogody od przyszłego tygodnia. Ten niż ma w pakiecie zimne powietrze, które na razie jest bardzo, bardzo daleko od nas, płynie po północnych krańcach kontynentu, ale w miarę przesuwania się tego niżu, to zimno będzie też podążać w głąb Europy - mówił.

Nadchodzące ochłodzenie widać na wykresie prognozowanej temperatury w Warszawie. Po końcówce tygodnia, kiedy termometry mają wskazywać około 20 st. C, na początku następnego tygodnia temperatura znacząco spadnie.

- Będzie to ochłodzenie duże i wszyscy odczujemy je bardzo mocno. Od poniedziałku temperatura będzie spadać - podkreślał Wasilewski. Jak dodał, "o ile jeszcze w poniedziałek może być jeszcze 12-13 stopni, to w kolejnych dniach i nocach temperatura jeszcze spadnie". W ciągu dnia termometry będą pokazywać około 10 st. C, nocami na przeważającym obszarze Polski temperatura obniży się do 2-3 st. C, a na wschodzie będzie około 0 st. C.

- W porównaniu z 30 stopniami sprzed kilku dni, to ziąb będzie solidny - zaznaczył Wasilewski w TVN24.