Polski satelita PW-Sat, wystrzelony w poniedziałek na orbitę okołoziemską został namierzony przez amerykański system śledzenia obiektów na orbicie. W tym czasie okrążył kilkanaście razy Ziemię, przeleciał też nad Polską.
Od startu niewielkiego satelity, którego misją jest przetestowanie nowego sposobu sprowadzania z kosmosu nieużywanych urządzeń, minęło kilkadziesiąt godzin. W tym czasie PW-Sat zdążył już okrążyć Ziemię kilkanaście razy.
W 102 minuty dookoła Ziemi
Satelity umieszczone w kosmosie przez rakietę Vega zostały zauważone przez amerykańską sieć SNN, która śledzi obiekty znajdujące się na orbicie.
Wszystkie satelity poruszają się po bardzo zbliżonej trajektorii. PW-Sat znajduje się na orbicie eliptycznej o perygeum (punkcie, w którym satelita znajduje się najbliżej Ziemi) około 310 km i apogeum (punkcie, w którym satelita znajduje się najdalej od Ziemi) 1441 km. Na pełne okrążenie Ziemi potrzebuje 1 godziny i 42 minut (dokładnie 102,47 min). W ciągu doby okrąża więc ziemię kilkanaście razy.
PW-Sat: działam i mam się dobrze
Jak dodają naukowcy, próba nawiązania łączności powiodła się pomimo niedogodnych warunków - satelita był bardzo nisko nad horyzontem.
Otrzymane dane wskazują, że PW-Sat działa poprawnie i kontynuuje swoją misję.
Polski CubeSat
Pierwszy polski satelita jest niewielki. Należy do rodziny satelitów nazywanej CubeSat (od angielskiego cube - sześcian), które zwykle mają bok długości ok. 10 cm. Polski "sześcian" ma wymiary 10x10x11,3 cm.
Autor: ls/rs / Źródło: tvnmeteo.pl