Pożar w Parku Narodowym Sekwoi. W ogniu kilka gigantycznych drzew

Na północy Kalifornii zniszczeniu uległo kilka domów, a kilka tysięcy ludzi zostało zmuszonych do ewakuacji w wyniku rozprzestrzeniania się pożaru w hrabstwie Shasta. Strażacy walczą też z płomieniami w hrabstwie Tulare w środkowej części stanu, gdzie w ogniu stanęło kilka drzew w Parku Narodowym Sekwoi.

Pożar Windy Fire w hrabstwie Tulre w środkowej części amerykańskiego stanu Kalifornia strawił do tej pory obszar o powierzchni prawie 23 tysięcy hektarów, jest opanowany w zaledwie pięciu procentach - podały lokalne media. W Parku Narodowym Sekwoi dotkniętych płomieniami zostało kilka gigantycznych drzew.

W połowie września informowaliśmy o tym, że część tamtejszych sekwoi, w tym drzewo uważane za największe na świecie - sekwoja General Sherman - była owijana ognioodpornymi kocami.

Wskutek pożaru Windy Fire zniszczeniu uległy do tej pory dwa budynki, a ponad 1700 domów jest zagrożonych. 

Tamtejsza straż pożarna opublikowała dramatyczne nagranie pokazujące przejazd przez drogę w Parku Narodowym Sekwoi i płonącą tam roślinność.

Na północy Kalifornii spłonęło kilka domów

W czwartek wydano nakaz ewakuacji dla mieszkańców północnej Kalifornii, mieszkających w pobliżu pożaru Fawn Fire. Ten pożar w hrabstwie Shasta zniszczył jak na razie ponad 2,7 tys. hektarów terenów.

Zmuszonych do opuszczenia swoich domów zostało co najmniej cztery tysiące ludzi. Do czwartku spłonęło co najmniej 25 budynków, w tym kilka domów. 

Agencja Cal Fire (California Department of Forestry and Fire Protection) poinformowała, że do piątku pożar był opanowany w 10 procentach. Kobieta podejrzewana o podpalenie została aresztowana.

Czytaj także: