Przez włoską Genuę przechodzą gwałtowne ulewy. Z czwartku na piątek na skutek nawałnic miasto znalazło się pod wodą. Jedna osoba nie żyje, a wiele osób może być zaginionych. Sytuacja w Genui określona jest jako krytyczna.
Ulewne deszcze spowodowały, że wzrósł poziom rzek i woda wystąpiła z koryt, zalewając miasto. Powódź zabiła co najmniej jedną osobę. Ofiarą jest mężczyzna w wieku 57 lat.
Sytuacja kryzysowa
Włoska Obrona Cywilna apeluje, aby mieszkańcy nie opuszczali swoich domów. Władze zaznaczają również, żeby schronić się na wyższych piętrach budynków. Odpowiednie służby zadecydowały o zamknięciu wszystkich szkół.
Usuwanie szkód może zostać w każdej chwili przerwane. Znad morza nadciąga kolejna chmura, która przyniesie ulewne opady deszczu.
Cykliczne powodzie
Trzy lata temu powódź zabiła siedem osób, kiedy Bisagno, największa rzeka w Genui, wystąpiła z brzegów po kilku dniach intensywnych opadów. Powodzie regularnie nawiedzają ten region kraju. Do tego typu katastrof naturalnych przyczynia się ukształtowanie terenu - region z dwóch stron otoczony jest przez góry.
Autor: mab/mk,map / Źródło: Reuters TV, ENEX, PAP