W piątek w rejonie Babiej Góry zasłabł mężczyzna. Zmarł pomimo resuscytacji - przekazał ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia doszło w piątek w rejonie Gówniaka we wschodniej grani masywu Babiej Góry.
Został poddany resuscytacji
- Dostaliśmy zgłoszenie od turystów, którzy byli świadkami zasłabnięcia mężczyzny i zadysponowaliśmy na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz naszego ratownika dyżurującego na Markowych Szczawinach - relacjonował ratownik GOPR.
Jak poinformował TVN24 ratownik GOPR Adam Tyszecki, resuscytację mężczyzny prowadziło dwóch lekarzy, którzy akurat znaleźli się w tym rejonie. Nie udało się go uratować. Ciało zostało zniesione z góry przez ratowników.
Autor: ps / Źródło: PAP, TVN24,
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock