W Karkonoszach, zarówno po stronie polskiej, jak i czeskiej leży ponad metr śniegu. Przez ostatnią dobę opadów znacznie przybyło, dlatego ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Horskiej Slużby zdecydowali o wydaniu trzeciego stopnia zagrożenia lawinowego.
W Karkonoszach utrzymuje się trzeci, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. W górach leży średnio 140 centymetrów śniegu. W szczytowych partiach w sobotę temperatura spadła do -14 stopni Celsjusza. Znaczne zagrożenie lawinowe w Karkonoszach związane jest z intensywnymi opadami śniegu, które miały miejsce w ostatnich dniach w górach. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin odnotowano przyrost pokrywy śnieżnej o 20 cm.
- Wyzwolenie lawin na wielu stokach może wystąpić już przy małym obciążeniu dodatkowym - przestrzegli ratownicy Karkonoskiej Grupy Gorskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak zaznaczono w komunikacie, zaobserwowano również samoczynne zejścia lawin.
GOPR podał, że w ciągu najbliższej doby prognozowane są opady śniegu, którym będzie towarzyszył wiatr do 40 kilometrów na godzinę z kierunku północnego i północno-zachodniego. W szczytowych partiach gór w ciągu dnia temperatura może spaść do -15 st. C.
Groźnie także w Czechach
Trzeci stopień zagrożenia lawinowego został wydany także po czeskiej stronie Karkonoszy. Ratownicy z Horskiej Slużby (HS) wprowadzili go po raz pierwszy w tegorocznym sezonie zimowym. Przyczyną były obfite opady śniegu w ostatnich dniach. Przez dobę na grzbiety gór spadło ćwierć metra śniegu. Wcześniej - około 85 centymetrów. Aktualnie na graniach leży od 80 do 130 centymetrów mało stabilnego śniegu.
- W niektórych wypadkach istnieje możliwość spontanicznego uwolnienia lawin o dużych, a w wyjątkowych przypadkach - nawet bardzo dużych gabarytach, które zazwyczaj zatrzymują się w dolnej części stoku - powiedział specjalista ds. lawin w karkonoskim oddziale HS Robert Dlouhy.
Według niego, ponieważ opadom śniegu towarzyszył silny wiatr, tym samym więcej śniegu znajduje się na zawietrznych zboczach, w żlebach. Lawiny mogą zostać uwolnione nawet przy niewielkim obciążeniu, szczególnie na stromych zboczach.
Poważny wypadek
W ubiegłą niedzielę w Karkonoszach w Białym Jarze zeszła duża lawina. Kilka godziny później tego samego dnia lawina zeszła też po czeskiej stronie Karkonoszy, w rejonie szczytu Czeskie Kamienie.
Po polskiej stronie nie było poszkodowanych, natomiast po czeskiej lawina zasypała trzy osoby – dwóch mężczyzn i kobietę, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Dzień później kobieta zmarła.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock