Włoskie służby poszukują pięciomiesięcznego dziecka i jego babci po tym, jak miejscowość Montecatini Val di Cecina w Toskanii nawiedziła powódź. Wcześniej strażakom udało się uratować matkę, ojca i dziadka, którzy wspięli się na dach domu zalanego przez wodę.
W poniedziałek Toskanię nawiedziła fala ekstremalnych opadów deszczu. Jak poinformował prezydent regionu Eugenio Giani, w ciągu sześciu godzin lokalnie spadło nawet 226 litrów wody na metr kwadratowy. Z brzegu wystąpiła między innymi rzeka Sterza, która zalała Montecatini Val di Cecina oraz inne okoliczne miejscowości.
Fala powodziowa natarła na jeden z domów w Montecatini Val di Cecina. Przebywała w nim rodzina turystów z Niemiec. Służbom udało się ewakuować ojca, matkę oraz dziadka, którzy przed powodzią schronili się na dachu budynku. Trwają poszukiwania babci oraz pięciomiesięcznego dziecka. W akcji biorą udział nurkowie, psy oraz drony.
Katastrofalne zniszczenia
Fala wody zniszczyła część miejscowości. Jak przekazał w mediach społecznościowych burmistrz Montecatini Val di Cecina, stan niektórych dróg jest krytyczny. "Takich zniszczeń w naszej najnowszej historii jeszcze nie było" - napisał Francesco Auriemma.
Źródło: ENEX, PisaToday, Punto Radio, Il Fatto Quotidiano