Na przedmieściach stolicy Mozambiku Maputo pod wpływem obfitych opadów deszczu doszło w poniedziałek do osunięcia się wysypiska śmieci na domy mieszkalne. Zginęło kilkanaście osób. Władze twierdzą, że ofiar tragedii może być więcej.
Wysypisko śmieci Hulene w biednej, gęsto zaludnionej dzielnicy Maputo miało wysokość trzypiętrowego budynku - podała portugalska agencja Lusa, szacując w poniedziałek liczbę ofiar śmiertelnych osuwiska na 12. Radio Mozambik podało informację o 17 ofiarach. Później agencja Reuters potwierdziła, że znaleziono ciała 17 osób.
Ucieczka ludzi
Zawaliło się sześć domów, a wielu mieszkańców uciekło w obawie przed dalszymi zniszczeniami. Trwa akcja poszukiwawcza na rumowisku.
- Góry śmieci zawaliły się na domy, gdzie znajdowało się wiele rodzin - powiedziała agencji Lusa przedstawicielka urzędu ds. katastrof naturalnych Fatima Belchoir. Zapewniła, że władze usiłują pomóc tym, którzy stracili dach nad głową.
Hulene jest największym wysypiskiem śmieci w stolicy Mozambiku. Wiele osób przychodzi tu w poszukiwaniu jedzenia czy przedmiotów nadających się do sprzedaży. Pracownicy służby zdrowia od dawna alarmowali o zagrożeniach dla zdrowia społeczności sąsiadującej z Hulene. Władze miasta rozważały już wcześniej zamknięcie wysypiska.
Według danych ze stacji meteorologicznej w Maputo w ciągu 24 godzin spadło aż 90 litrów na metr kwadratowy deszczu. To doprowadziło do osunięcia się ziemi wraz ze śmieciami.
Według prognoz pogoda w tym regionie w najbliższych dniach ma się poprawić.
Autor: AP/map / Źródło: PAP