Tomasz Zubilewicz ma dla was prognozę pogody w rytmie flamenco

Hiszpanie mogą już podziwiać pokazy flamenco w przestrzeni publicznej. To w związku z otwarciem barów i restauracji. W Andaluzji, skąd wywodzi się flamenco, pokazy cieszą się sporym powodzeniem zarówno wśród turystów, jak i mieszkańców. Film pokazujący, jaką radość sprawia Andaluzyjczykom wspólny taniec, sprawił, że flamenco tańczyć zaczął i Tomasz Zubilewicz.

- Kiedy byłem dwa lata temu w Andaluzji, moim marzeniem było, żeby uczestniczyć w koncercie muzyki flamenco. To marzenie się spełniło, warto więc mieć marzenia - mówił na antenie TVN24.

Dodał, że będąc w Hiszpanii, pilnie obserwował muzykę, śpiew, taniec związany ze zjawiskiem kulturowym, jakim jest flamenco.

- Pamiętam, że to był grudzień, w Polsce mieliśmy niskie temperatury, a w Sewilli termometry pokazywały 25 stopni - opowiadał Zubilewicz. - Jeśli ktoś zastanawia się, skąd wynika ta energia flamenco, to między innymi z warunków pogodowych - dodał.

W piątek, jak mówił prezenter, dużo ciepła dopływa między innymi nad Polskę.

- Mamy chmury nad Polską północną, wzdłuż wybrzeża oraz na zachodzie kraju. I taka porcja wilgoci znajduje się także na północy Mazowsza, nad Warmią i Mazurami oraz w województwach wschodnich - opowiadał Zubilewicz. - Między tymi dwoma wilgotnymi strefami mamy dużo słońca, dużo pięknej pogody. W tej strefie wolnej od chmur temperatura już dochodzi do 20 stopni. Tyle pokazywały termometry o godzinie 8.30 w Warszawie czy w Mławie - dodał. W Modlinie temperatura sięgnęła 21 stopni. - Ta temperatura będzie bardzo szybko rosnąć i dojdzie do 20-21 stopni na wschodzie kraju, 24 stopni w Łodzi, Katowicach i Toruniu. Najcieplej będzie na Dolnym Śląsku, dojdzie do 25 stopni Celsjusza - podkreślił prezenter. Dodał, że w kolejnych dniach to ciepło będzie do nas napływało, będziemy cieszyć się temperaturami przekraczającymi 20 stopni. - Wreszcie do Polski zawitała spóźniona wiosna - mówił Zubilewicz.

Autor: anw/map / Źródło: tvn24