Śnieg spadł w Tatrach na wysokości powyżej 1500 metrów nad poziomem morza, nocą temperatura wyniosła zaledwie -4 stopnie Celsjusza. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przypominają, że to najtrudniejszy okres w roku w górach.
Nocami temperatura spada poniżej zera stopni Celsjusza. Jak poinformował na Twitterze Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w nocy z poniedziałku na wtorek było -4,3 st. C. Miejscami na szlakach pojawiły się oblodzenia, a na wysokości powyżej 1500 metrów nad poziomem morza spadł śnieg. Ośnieżone są między innymi zbocza Giewontu, Świnicy czy Kasprowego Wierchu.
Jak relacjonował reporter TVN24 Maciej Stasiński, niektórzy z turystów w takich warunkach mają problemy z poruszaniem się po górach.
Ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Piotr Konopka w rozmowie z TVN24 przekazał, że w Tatrach mamy do czynienia z najtrudniejszym okresem, czyli przejściem z lata do zimy. Przekazał, że ścieżki, zwłaszcza powyżej półtora tysiąca metrów nad poziomem morza, pokryte są cienką warstwą lodu.
Pogoda w Tatrach
Weekend w Tatrach zapowiada się słonecznie. Wychodząc w wyższe partie gór, należy jednak pamiętać o odpowiednim, ciepłym ubraniu i zimowym obuwiu. W miejscach oblodzonych i zaśnieżonych niezbędne mogą okazać się raczki. W dolnych partiach szlaki są mokre i śliskie, a na odcinkach leśnych - błotniste. Od poniedziałku ze względu na remont zamknięty jest do odwołania niebieski szlak turystyczny na odcinku od schroniska na Polanie Kalatówki do końca Polany Kalatówki. Dojście na Halę Kondratową możliwe tzw. dolnym szlakiem. Nieczynny jest także czerwono znakowany szlak turystyczny na odcinku od Czarnego Stawu pod Rysami na Rysy. Szlakiem na szczyt można natomiast poruszać się w weekendy.
Źródło: PAP, TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24