Pomimo piękna tegorocznej wiosny nie powinno się zapominać o tym, jak potrzebne są opady deszczu. W dobie panującej suszy wiele osób zadaje sobie pytanie, kiedy spadnie deszcz.
Według modeli synoptycznych do czwartku nasz kraj pozostanie pod rządami wyżu Odilo, którego centrum będzie krążyć wolno nad Norwegią i Morzem Norweskim. Jednak chłodna masa powietrza będzie ulegać transformacji, ogrzewaniu, a do tego będzie wypierana przez cieplejsze masy powietrza polarnego płynące z zachodu. Nastąpi stopniowy wzrost temperatury, będą cieplejsze noce, od środy bez przymrozków.
Jednak niż znad Rosji będzie próbował wcisnąć się nad wschodnią część Polski. Stąd też w niektórych regionach pogoda może się zmienić.
Potrzeba deszczu
W większości kraju w rzekach wody układają się w strefie stanów niskich. Jest to związane z bardzo ubogim w śnieg sezonie zimowym. Jak wytłumaczył dr hab. Artur Magnuszewski, hydrolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w Polsce mamy śnieżnoopadowy system zasilania rzek. To znaczy, że większość odpływu rzecznego i zasobów wodnych jest związanych z topnieniem pokrywy śnieżnej.
Kiedy popada
W prognozach na najbliższe dni widać opady deszczu. Będą one jednak słabe, przelotne i przeważnie lokalne. We wtorek niewykluczony jest niewielki deszcz nad krańcami wschodnimi kraju. W piątek Polska znajdzie się w obszarze obniżonego ciśnienia, stąd więcej chmur, a na północy może spaść do 5 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Sobota deszczowa będzie we wschodnich stronach kraju oraz na Śląsku. Opady nie powinny być jednak większe niż do 5 l/mkw. Większy deszcz może pojawić się w niedzielę, kiedy w kraju suma opadów może sięgnąć 5-10 l/mkw.
Autor: kw/map / Źródło: tvnmeteo.pl, pogodynka.pl/polska/hydro
Źródło zdjęcia głównego: Brett Sayles/pexels.com