Śnieg w amerykańskim stanie Kolorado już zaczął padać, ale to tylko zapowiedź tego, co na kolejne godziny synoptycy przewidują dla części USA. Oprócz śnieżyc, w prognozach widoczne są grożące powodziami błyskawicznymi ulewy i tornada.
Śnieg ma intensywnie padać w rejonie Gór Skalistych, to znaczy od Montany po Nowy Meksyk, a także w głębi kraju - na terenach Wielkich Równin.
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) wydała ostrzeżenia przed zamieciami śnieżnymi dla części stanu Wyoming, zachodniej Nebraski oraz północno-zachodniej Dakoty Południowej, gdzie miejscami w krótkim czasie może spaść do 61 centymetrów śniegu. Do poniedziałku dodatkowo ma wiać z prędkością do 105 kilometrów na godzinę. Także w Kolorado przewiduje się opady śniegu rzędu 60 cm.
W wyższych partiach gór możliwe są lawiny.
Odwołano prawie dwa tysiące lotów
Meteorolodzy ostrzegają przed przerwami w dostawach prądu. Zakłady energetyczne zapewniły, że przygotowują się do tego, aby reagować na wszystkie potencjalne przerwy w dostawach prądu spowodowane przez ciężki i mokry śnieg.
Ze względów bezpieczeństwa na Międzynarodowym lotnisku w Denver odwołano 1979 weekendowych lotów.
Ulewy i tornada
W Teksasie spodziewane są silne burze z porywistym wiatrem i opadami gradu, a także tornada, powodujące znaczne szkody. Od Oklahomy po Nebraskę mają wystąpić ulewne opady deszczu, grożące powodziami błyskawicznymi.
Niebezpiecznie może być także na Hawajach, gdzie również przewidywane są powodzie błyskawiczne i osuwiska ziemi.
Autor: ps/dd / Źródło: Reuters, NWS, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: EOSDIS Worldview/NWS