Pył zawieszony PM10 i PM2.5, trujący formaldehyd, benzen… Zanieczyszczenia znajdujące się w powietrzu nie znikają magicznie, gdy zamykamy szczelnie okna. Dlatego zwłaszcza teraz, w sezonie grzewczym warto rozważyć zakup oczyszczacza powietrza. Czego wystrzegać się przy jego wyborze?
Długotrwałe wdychanie zanieczyszczonego powietrza może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia. Organizm jest nie tylko bardziej podatny na infekcje. Zwiększa się także obciążenie układu sercowo-naczyniowego. Oczyszczacz powietrza jest więc inwestycją, która z pewnością korzystnie odbije się na stanie naszego zdrowia. Rynek oferuje szeroki wybór tego typu urządzeń. Jakich skutków nie powinien powodować dobry oczyszczacz?
Wysokie rachunki
Okres jesienno-zimowy to czas, w którym najintensywniej używamy oczyszczacza powietrza. Wysokie rachunki za prąd? Może to oznaczać, że urządzenie wybrane przez ciebie nie jest najwyższej klasy. Dobrej jakości sprzęt nie spowoduje znacznego wzrostu rachunków.
Zwracaj baczną uwagę na specyfikacje produktu, który kupujesz. Ważny jest nie tylko jak najmniejszy pobór mocy przy jak największej wydajności dostarczania czystego powietrza (CADR), czyli jak najmniejszy wynik z dzielenia mocy znamionowej do deklarowanej wartości CADR, ale także opcja dostosowywania prędkości do stanu powietrza. Takie rozwiązanie zapobiega zbędnej pracy na wysokich prędkościach, a tym samym – znacząco zmniejsza koszt pobieranej energii.
Cicha noc?
Przebywanie w pomieszczeniu, w którym słychać nieustający głośny szum może być uciążliwe. Ciężko o koncentracje czy skupienie, oglądanie telewizji czy zwykłą rozmowę. Sen w takich warunkach można określić jednym słowem: koszmar. Tak wygląda twoje życie po zakupie oczyszczacza? Wybrałeś więc zły model. Walka o czyste powietrze nie może się odbywać kosztem zdrowia i jakości snu.
Skutki długotrwałego życia w hałasie mogą być bardzo poważne: wymienia się wśród nich bezsenność, zaburzenia rytmu serca czy nawet schorzenia o podłożu nerwicowym. Decydując się na zakup urządzenia poprawiającego jakość powietrza w mieszkaniu, sprawdź uważnie jaki hałas generuje. Ponieważ podawanie poziomu hałasu w oczyszczaczach powietrza nie zostało znormalizowane tak jak w przypadku np. okapów nadkuchennych czy wentylatorów, producenci do określenia poziomu hałasu wykorzystują dwa różne parametry, to jest ciśnienie akustyczne lub moc akustyczną. Podstawowa różnica pomiędzy nimi jest taka, iż poziom ciśnienia akustycznego jest wartością mierzalną podczas pomiaru (np. sonometrem), natomiast poziom mocy akustycznej nie daje się bezpośrednio zmierzyć, jest to wartość wyliczona i zależna od wielkości urządzenia. Dlatego w przypadku wyżej wymienionych urządzeń, czyli okapów czy wentylatorów, producenci, zgodnie z obowiązującym prawem muszą podawać poziom mocy akustycznej odniesiony do krzywej A – czułości ucha ludzkiego (dBA). Jest to najbardziej wiarygodny parametr charakteryzujący poziom hałasu. Może się bowiem okazać, że dbając o układ oddechowy, nabawisz się innych chorób.
Toksyny wewnątrz mieszkań
Urządzenie działa pełną parą a domownicy wciąż kichają, mają zaczerwienione oczy i problemy z oddychaniem? Prawdopodobnie urządzenie, które znajduje się w domu oczyszcza powietrze tylko z pyłów zawieszonych, nie filtrując innych szkodliwych cząsteczek. Co szkodliwego może znajdować się wewnątrz mieszkania? Kurz, wirusy, szkodliwy formaldehyd (na przykład zawarty w meblach). Jesteś właścicielem zwierząt? Twoje świnki morskie, koty czy psy powodują, że w powietrzu unosi się duża ilość ich sierści. Nie trzeba być alergikiem, żeby źle reagować na tak zanieczyszczone powietrze.
Decydując się na tego typu urządzenie warto zadbać o to, aby filtrowało ono jak największą ilość zanieczyszczeń. Oczyszczacze wysokiej jakości maja możliwość usuwania cząsteczek znacznie razy mniejszych od szkodliwego PM2.5! Przykładowo, oczyszczacz powietrza Philips Dual Scan AC3858 usuwa do 99,97% cząsteczek wielkości nawet 0,003 μm (800 razy mniejszych niż smog), czyli o wielkości mniejszej niż najmniejszy znany wirus[1]. Dodatkowo usuwa wspomnianą sierść zwierząt, kurz, szkodliwe lotne związki organiczne czy nieprzyjemne zapachy.
Tylko dla zaawansowanych
Każdorazowe włączenie nowego sprzętu wymaga od ciebie nie tylko wyciągnięcia instrukcji, ale także poszukiwań w internecie i dramatycznych telefonów do najbliższych? Ciężko posługiwać się urządzeniem, które sprawia problemy już przy procesie uruchamiania. Jeżeli każde użycie zaczyna się od takich problemów, możesz mieć pewność, że twój wybór nie był najlepszy.
Oczyszcza powietrza powinien być na tyle intuicyjny, aby z włączeniem go mógł sobie poradzić każdy z domowników. Przed zakupem warto sprawdzić czy możliwa jest zdalna obsługa za pomocą aplikacji w smartfonie. Taka funkcja znacznie ułatwi zmianę parametrów w razie potrzeby – nie musisz nawet wstawać z kanapy, aby zadbać o wysoką jakość powietrza w mieszkaniu.
Co kupić?
W domu spędzamy najwięcej czasu i to tu mamy największy wpływ na jakość wdychanego powietrza. Oczyszczacz, którego używamy powinien być prosty w obsłudze. Warto także mieć pewność, że jest wyposażony w system filtrujący, który pozwoli usuwać nie tylko smog i cząsteczki drobniejsze niż pyły PM2,5 czy PM10. Dla rodziny ważne jest także, aby urządzenie miało możliwość usuwania z powietrza bakterii, gazów, wirusów, pyłków, kurzu i sierści zwierząt domowych.
Mając na uwadze dbałość o zdrowie swoje i domowników postaw na uznaną markę. Nowy oczyszczacz powietrza Philips nie tylko posiada wszystkie wymienione wyżej cechy. Jest także wyposażony w technologię Dual Scan, która pozwala na analizę powietrze i automatyczne usuwanie nawet najmniejszych zanieczyszczeń. Philipa ma 40-letnie doświadczenie w produkcji oczyszczaczy powietrza. Urządzenie posiada także rekomendację Polskiego Towarzystwa Alergologicznego oraz certyfikat Quietmark. Oznacza to cichą pracę zarówno w dzień, jak i w nocy.
Artykuł powstał przy współpracy z partnerem.
[1] Badanie przeprowadzone w maju 2019 r. przez IUTA zgodnie z normą DIN71460-1 przy zastosowaniu aerozolu NaCl.
Źródło: Philips