Chłopiec od trzeciego roku życia skarżył się na ciągły ból szczęki. Kiedy w wieku 7 lat wreszcie trafił do szpitala, lekarze odkryli, że w jamie ustnej ma ponad 500 zębów.
Kiedy chłopiec o imieniu Ravindranath trafił do szpitala w Ćennaj w południowych Indiach, miał duży obrzęk po prawej stronie dolnej szczęki.
Lekarze wykonali zdjęcie rentgenowskie i znaleźli w dolnej części szczęki narośl wypełnioną "nieprawidłowymi zębami" - poinformowała w rozmowie z CNN doktor Prathiba Ramani, szefowa patologii jamy ustnej i chirurgii szczękowo-twarzowej w indyjskim szpitalu stomatologicznym Saveetha Dental College And Hospitals.
Wyjątkowy przypadek
Lekarze postawili diagnozę - chłopiec cierpiał na zębiaka złożonego, łagodny guz nowotworowy szczęki. Zębiak złożony posiada charakterystyczny wygląd - wewnątrz guza otoczonego torebką znajdują się liczne twory przypominające miniaturowe, zdeformowane zęby. To rzadka choroba, diagnozowana najczęściej u dzieci i nastolatków.
Jak zauważa agencja Reutera, powołując się na opinię lekarzy, ten przypadek jest jedyny w swoim rodzaju. Zwykle podczas choroby liczba zębów wewnątrz guza waha się od kilku do kilkudziesięciu, w większości przypadków około dziesięciu.
W lipcu chirurdzy przeprowadzili operację, podczas której usunęli chłopcu guza z jamy ustnej. Potem przez pięć godzin mozolnie opróżniali zawartość usuniętej torebki, odkrywając setki miniaturowych zębów.
- W sumie było 526 zębów o średnicy od 0,1 milimetra do 15 milimetrów. Nawet najmniejszy kawałek miał koronę, korzeń i szkliwo wskazujące, że był to ząb - powiedziała doktor Prathiba Ramani.
- W znieczuleniu ogólnym wwierciliśmy się w szczękę od góry - opowiadał w rozmowie z CNN doktor P. Senthilnathan, jeden z chirurgów biorących udział w operacji. - Nie złamaliśmy kości z boków, co oznacza, że operacja rekonstrukcyjna nie była konieczna. Woreczek został usunięty. Można go porównać do balonu z drobnymi zębami w środku - dodał.
Skąd się bierze zębiak
Chłopiec opuścił szpital trzy dni po operacji. Nie wiadomo dokładnie, jak długo żył z guzem. Rodzice dziecka przyznali, że opuchnięcie zauważyli po raz pierwszy w wieku trzech lat, jednak chłopiec przez lata nie pozwalał się dokładnie zbadać żadnemu lekarzowi - informuje CNN.
Przyczyny tworzenia się zębiaków nie są do końca wyjaśnione. Uważa się, że powstają one na tle zaburzeń rozwojowych, a impulsem do ich wzrostu są najczęściej defekty genetyczne, urazy i zakażenia.
Autor: anw/ja / Źródło: Reuters, Independent, CNN