Najgorętszymi miesiącami w roku są czerwiec i lipiec. Pokazują to kolejne rekordy ciepła, jakie odnotowywano w Polsce. Jak się okazuje, najwięcej z nich miało miejsce ponad 50 lat temu.
Absolutnie maksymalna temperatura powietrza, jaką kiedykolwiek zanotowano w Polsce to 40,2 st. C. Termometry wskazały taką wartość w cieniu w Prószkowie koło Opola 29 lipca 1921 roku. Dzień ten zapisał się na dobre w historii klimatu naszego kraju i wciąż otwiera listę rekordów temperatury.
Jeden dzień wiele rekordów
29 lipca 1921 roku we wsi Zbiersk w województwie Wielkopolskim odnotowano 40,0 st. C. 39,6 st. C odczytali ze swoich termometrów mieszkańcy Pętkowa (wieś w woj. wielkopolskim). Tak samo ciepło było dopiero 38 lat później w Kończewicach w woj. pomorskim. Upał dawał się tam we znaki 11 lipca 1959 roku.
Skwar lał się z nieba
Jak zapisane jest w rocznikach meteorologicznych IMGW, kolejno najwyższe wartości temperatury powietrza notowaliśmy m.in. w Zielonej Górze, Wrocławiu i Silniczce.
Słubice również zapisały się jako wyjątkowo ciepła miejscowość. Żar z nieba polał się 30 lipca 1994 roku, kiedy to zarejestrowano 39,5 st. C.
Poniżej 39 st. C
Rekordowe upały dopadły także Wrocław. 27 czerwca 1935 roku mieszkańcy miasta "smażyli się" w 38-stopniach ciepła. Najbliższa nam data pochodzi sprzed dwóch lat. 38,9 st. C 8 sierpnia 2013 roku odnotowano we wsi Silniczka w woj. łódzkim. Tyle samo zmierzyły termometry we Wrocławiu i Legnicy 19 sierpnia 1892 roku, czyli 123 lata temu.
Nowy rekord na horyzoncie?
Nasi synoptycy nie wykluczają, że na dniach rekord z Prószkowa z 1921 roku może zostać pobity. O pogodzie w najbliższych dniach opowiadał Artur Chrzanowski na antenie TVN 24:
Autor: AD/kka / Źródło: IMGW, meteomodel.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo