Przyszłość amazońskiego lasu deszczowego i tętniącego w nim życia jest na skraju zagłady, a to za sprawą szybko rosnącego zużycia jego zasobów i pożarów wywołanych zmianami klimatu - wynika z raportu opublikowanego przez amerykańskiego naukowca.
W raporcie opublikowanym na łamach "Environment: Science and Policy for Sustainable Development" geolog Robert Toovey Walke z Uniwersytetu na Florydzie, analizuje przyszłość lasów deszczowych.
"Przy obecnym tempie wydłużania się pory suchej, w południowej części Amazonii lasy deszczowe osiągną punkt krytyczny przed 2064 rokiem" - napisał Walke. Stopniowe wydłużanie się pory suchej może spowodować, że przez pięć kolejnych lat lasy deszczowe nie zdążą się odbudować po pożarach, które je dotknęły.
Efekt domina
Liczba pożarów w 2020 roku w Amazonii była rekordowo duża, a my - ludzie - zniszczyliśmy kolejne 1202 kilometrów kwadratowych lasów w Brazylii w ciągu pierwszych czterech miesięcy minionego roku. To o 55 procent więcej niż w tym samym okresie w 2019 roku. Jak pisaliśmy na początku grudnia, w ciągu dwunastu miesięcy, do sierpnia ubiegłego roku, zniszczonych zostało ponad 11 tysięcy km kwadratowych lasów deszczowych.
Podobnie jak w przypadku efektu domina, modele przewidują, że po osiągnięciu 30-50 procentowego wylesiania południowych terenów Amazonii, na zachodzie zmniejszy się ilość opadów nawet o 40 procent. Tym samym zmieni się również tamtejsze środowisko z lasów tropikalnych na sawanny - podsumowuje raport.
Ekosystem leśny jest jak "pompa"
- Najlepszym sposobem na myślenie o ekosystemie leśnym jest porównanie go do "pompy" - powiedział Walker. - Las odzyskuje wilgoć, która wspiera regionalne opady deszczu. Jeśli nadal będziemy niszczyć las, ilość opadów spadnie i w końcu zniszczymy tę pompę - dodał. Jeśli ten czarny scenariusz się spełni, ponad 35 milionów ludzi na świecie utraci zdolność do zapewnienia sobie dostępu do wody pitnej. - Miejscowi nie przejmują się tak bardzo bioróżnorodnością środowiska, bo martwią się o następny posiłek - zwrócił uwagę ekspert.
Amazonia to największy na świecie las deszczowy, którego około 60 proc. znajduje się na terytorium Brazylii. Jego ochrona ma kluczowe znaczenie dla powstrzymania katastrofalnych zmian klimatycznych, ze względu na ogromną ilość pochłanianego przez puszczę dwutlenku węgla. Ale kiedy drzewa giną lub są palone, uwalniają węgiel z powrotem do środowiska.
W marcu ubiegłego roku naukowcy na łamach pisma "Nature" ostrzegli, że Amazonia z pochłaniacza dwutlenku węgla może przekształcić się w jego źródło do 2035 roku.
Autor: anw,ps/dd / Źródło: Science Alert, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock