Trwa pogodowa sinusoida. Raz jest ciepło i deszczowo, raz wraca zima. Najbliższe dni też takie będą. Natomiast już koniec miesiąca powinien przynieść trochę spokoju w pogodzie, o czym pisze dla nas synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Tegoroczny luty przypomina marzec, więc spora część społeczeństwa ma nadzieję, że marzec "zachowa się" jak kwiecień, będzie może i kapryśny, ale z większą dawką pogody wiosennej.
Luty w historii pomiarów meteorologicznych bywał na ogół wyżowy, mroźny, słoneczny. Stąd powiedzenie "luty bywa w lód okuty". Ale miesiąc chyba powoli zmienia swoje oblicze.
Do tej pory lutowa temperatura w Polsce układała się w sinusoidę. Na ogół były 2-3 dni ciepła, 2-3 dni zimy i kilkudniowy okres bezkrólewia, takiego nie wiadomo co. W świetle najnowszych materiałów prognostycznych ten trend ma się jeszcze przez kilka dni utrzymać. Dla wrażliwych na pogodę może to być męczące.
Dwa dni ze śniegiem
Po ciepłym czwartku, z temperaturą do 13 st. C na południu, ochłodzi się. W piątek jeszcze na Podkarpaciu ma być do 10 st., ale na zachodzie i północy już tylko do 3-4 st. C. Do tego deszcz przechodzić ma od zachodu w śnieg. Wysoko w Sudetach i Karpatach nastąpić ma w ciągu doby dostawa śniegu do 5-15 cm. W nocy z piątku na sobotę sypnie śniegiem na nizinach, do 3-8 cm w pasie od Warmii, Mazur i Podlasia przez centrum kraju po Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. Sobotni poranek może być na przeważającym obszarze kraju, oprócz zachodu i Lubelszczyzny, biały. A temperatura na południu kraju wzrosnąć ma do zaledwie 3-4 st. C Na wschodzie popada jeszcze śnieg do 1-5 cm.
Dwa dni z ciepłem
Zimowym pejzażem nie pocieszymy się długo. Po śnieżnym epizodzie wkroczyć ma od zachodu kolejna strefa opadów deszczu z ciepłym frontem i płynącymi za nimi ciepłymi masami powietrza. Więc już w niedzielę i poniedziałek będzie ponownie ciepło. Temperatura na zachodzie, w centrum i na południu kraju wzrosnąć ma do 10-14 st. C. Popada dość mocno deszcz do 10-20 l/mkw. w ciągu doby, powieje dość mocno wiatr do 60-80 km/h. A od wtorku ponownie ochłodzenie.
Koniec zamieszania
Tę złą passę w pogodzie przerwać ma około piątku 26 lutego rozległy wyż rozwijający się nad wschodnią Europą, z centrum w rejonie pogranicza ukraińsko-rosyjskiego. Tym samym zakończyć się może na jakiś tydzień cyrkulacja z sektora zachodniego i przeplatanka słońce-chmury-deszcz-śnieg. Zapanuje pogoda bardziej stabilna i sucha. Popłyną z południa ciepłe masy powietrza, a słońce na więcej niż godzinę zagości na niebie. Wiać ma wschodni wiatr, słabo i umiarkowanie, okresami silniej. A ciśnienie ma ulegać mniejszym niż dotychczas wahaniom.
Możliwe zmiany
Z wyliczeń modeli meteorologicznych zanosi się na zmiany około 3-4 marca i na wkroczenie do Polski niżu znad Włoch z deszczową pogodą. Ale może wyż na wschodzie umocni się na dłużej i da nam odpocząć od zmiennej, atlantyckiej pogody. Chociaż nie obiecywałabym sobie za wiele. Bo jak kapryśny polski marzec bywa, każdy wie…
Autor: Arleta Unton - Pyziołek / Źródło: TVN Meteo