W przedłużony sierpniowy weekend nie możemy liczyć na spokojną aurę. Na wszystkie trzy dni prognozowane są przelotne opady i burze. Oprócz parasoli mogą się przydać cieplejsze ubrania, bo temperatury będą znacznie bliższe 20 niż 30 stopniom.
W świąteczny piątek strefa deszczowych i burzowych chmur obejmie zachodnią i północną Polskę. Na krańcach wschodnich synoptycy nie wykluczają słabych, przelotnych opadów deszczu. Na pozostałych obszarach kraju ma być pogodnie. Termometry pokażą od 22 st. C na północnym wschodzie, przez 24 st. C na Mazowszu, do 25 st. C w centrum i na południu kraju.
Popada i zagrzmi
W sobotę pogodę w całej Polsce znów zdominują przelotne deszcze i burze. Wyładowaniom mogą towarzyszyć opady o natężeniu do 10-30 l/mkw. i silne porywy wiatru dochodzące do 80 km/h. Temperatury wyniosą 20 st. C na Pomorzu i w centrum, 21 st. C na Dolnym Śląsku i 25 st. C na Podlasiu.
Niedziela przyniesie rozpogodzenie na południowym zachodzie kraju. W pozostałych regionach utrzyma się spore zachmurzenie z przelotnymi opadami deszczu, ale według prognozy pogody grzmieć już nie powinno. Lekko się ochłodzi - na termometrach zobaczymy od 19 st. C na Podlasiu, przez 21 st. C w centrum, do 23 st. C na Dolnym Śląsku.
Poniedziałkowe rozpogodzenie
A co czeka nas po długim weekendzie? W poniedziałek z chmurami i przelotnym deszczem trzeba się bedzie liczyć już tylko w północnej Polsce. Na pozostałych obszarach ma być pogodnie, spokojnie i sucho. Temperatury nieco wzrosną i wyniosą od 21 st. C na Pomorzu Zachodnim, przez 23 st. C w centrum kraju, do 26 st. C na Podkarpaciu.
Autor: js/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock