Po kolejnej fali afrykańskiego upału, układ ciśnienia nad Europą na jakiś czas zmienia się tak, że odetnie drogę do Polski najgorętszym masom powietrza.
Do głosu mocniej i częściej będą dochodzić niże z północy, które czasami podrzucą nam trochę chłodnego powietrza z nad Skandynawii. Z kolei na południu Europy nadal będzie bardzo gorąco i w ten oto sposób znajdziemy się na granicy chłodniejszego i cieplejszego powietrza (patrz mapa). W tej sytuacji mogą zdarzać się dni z dużą różnicą temperatury między wybrzeżem a południem Polski.
Koniec lipca i początek sierpnia to czas temperatury prawie idealnej. Nie będzie męczących upałów -maksimum to 28 stopni – i nie będzie dokuczliwego zimna. Jakieś uwagi do zbyt niskiej temperatury mogą przez 1, 2 dni zgłaszać turyści nad Bałtykiem, bo tam będzie ok. 20 stopni. Taka umiarkowana temperatura utrzyma się do 3 sierpnia, a później zrobi się upalnie. Od 4 do 8 sierpnia czeka nas kolejna tego lata fala upałów z temperaturą maksymalną 35 stopni na południu Polski. Ta gorąca pogoda ustąpi od 10 sierpnia.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo, flickc.com(CC BY 2.0)/Martin Fisch