W najcieplejszym momencie dnia termometry w piątek 31 października wskażą od 7 st. C na wschodzie, przez 9 st. C. w centrum kraju, do około 11-12 st. C na zachodzie. Rano w wielu miejscach w kraju mogą się pojawić mgły.
Niestety - meteorolog prognozuje, że słonecznie będzie jedynie na południowym zachodzie. W pozostałych rejonach synoptyk TVN Meteo prognozuje zdecydowane zachmurzenie. Niewykluczone, że w centrum i na północnym wschodzie przelotnie pokropi.
Dzień Wszystkich Świętych
Wojciech Raczyński prognozuje, że w sobotę na północy i na północnym zachodzie Polski możliwe są opady deszczu. Wywoła je nacierająca z zachodu zatoka niżowa, której miejsce robi odchodzący na wschód wyż. Na pozostałym obszarze kraju parasole okażą się nieprzydatne. Dodatkowo w godzinach rannych pojawią się mgły. Wszystkim nam przydadzą się za to cieplejsze płaszcze i rękawiczki - termometry wskażą od 7-9 st. C na wschodzie, przez 10 st. C w centrum, do 12-13 st. C na zachodzie kraju.
Dzień Zaduszny
W niedzielę mieszkańcy Polski mogą spodziewać się przejaśnień. W żadnym z województw nie powinno padać, choć na niebie utrzyma się umiarkowane zachmurzenie. Prognozuje się, że termometry w najcieplejszym momencie dnia będą pokazywać na ogół wartości powyżej 10-tej kreski (tylko na północnym wschodzie temperatura sięgnie 9 st. C). Do 14-15 st. C ma być na zachodzie kraju. Tam będzie najcieplej.
Aura trochę się pogorszy, ale będzie ciepło
Synoptyk TVN Meteo zaznacza, że skutkiem "przepychanki" między zatoką niżową a wyżem będzie nieznaczne pogorszenie się aury. Zauważa jednak, że do Polski napłynie ciepłe powietrze z południowego zachodu.
Tak więc od niedzieli powinno być nam nieco cieplej i nie powinniśmy przez kilka kolejnych dni doświadczać przymrozków.
- Ewentualnie mogą występować gdzieś tuż przy gruncie lub na krańcach wschodnich czy w górach - precyzuje meteorolog.
Autor: mb/map / Źródło: TVN Meteo