Kończy się weekend, który trochę zepsuło nam arktyczne powietrze. W niedzielę rano były nawet -3 stopnie na zachodzie Polski, a w Tatrach i w Sudetach aż -10. Zimne powietrze napłynęło do naszej części Europy za frontem chłodnym, który powędrował sobie dalej na południe kontynentu.
Obecnie nad Rosją mamy niż, a na zachodzie Europy wyż – takie położenie układów ciśnienia powoduje u nas zimną, północną cyrkulację powietrza. W tej sytuacji meteorologicznej warto zwrócić uwagę na ciepłe powietrze z południa, które okrężną drogą dociera do Skandynawii. Dzięki temu w Oslo, położonym na północy Europy, w poniedziałek będzie aż 21 stopni, a to dużo cieplej niż u nas (patrz mapa):
Kiedy u nas będzie tak ciepło jak w Norwegii? Jest szansa, że już za kilka dni. Temperatura będzie teraz z dnia na dzień coraz wyższa i w drugiej połowie tygodnia przekroczy 20 stopni. Jeszcze cieplej zrobi się na początku następnego tygodnia i przez moment nie wykluczam aż 25 stopni. Później, czyli pod koniec kwietnia i na początku maja, zrobi się chłodniej. Jeżeli te prognozy nie zmienią się to w czasie długiego majowego weekendu aura niestety nie zawsze będzie sprzyjać odpoczynkowi na świeżym powietrzu i grillowaniu.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo