Co najmniej cztery osoby zginęły w wyniku powodzi w Boliwii, które były następstwem ulewnych deszczy. Drogi zmieniły się w rwące rzeki.
Intensywne opady deszczu doprowadziły w poniedziałek do gwałtownych powodzi w Sucre, stolicy Boliwii. Woda uszkodziła budynki mieszkalne i największy bazar w mieście. Część dróg była nieprzejezdna, niektóre zmieniły się w rwące rzeki. Miasto zmaga się też z silnymi opadami gradu, burzami oraz porywistym wiatrem.
Ofiary śmiertelne
Boliwijskie media poinformowały, że najbardziej niszczycielskie było pierwsze trzydzieści minut ulewy. W powodziach zginęły co najmniej cztery osoby.
Minister spraw wewnętrznych Eduardo del Castillo powiedział, że troje dzieci i troje dorosłych jest zaginionych, a siedem osób zostało rannych. Prezydent Boliwii Luis Arce złożył kondolencje rodzinom i krewnym zabitych.
Meteorolodzy przewidują, że pogoda może się uspokoić dopiero pod koniec tygodnia. W Boliwii od połowy grudnia do lutego trwa pora deszczowa.
Autor: anw / Źródło: Reuters, Enex