W piątek 11 września minęło pół roku od momentu ogłoszenia przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) pandemii COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Do tej pory odnotowano ponad 28 milionów przypadków zakażenia tym wirusem, a liczba zmarłych przekroczyła 900 tysięcy w ponad 180 krajach na całym świecie.
Pandemia COVID-19 trwa już sześć miesięcy. Od tamtej pory na świecie wiele się zmieniło. Koronawirus SARS-CoV-2, za którego epicentrum uważa się chińskie miasto Wuhan, rozprzestrzenił się na cały świat. Obecnie w wielu krajach notowany jest wzrost zakażeń, uznawany za drugą falę. Naukowcy zacięcie pracują nad szczepionkami, które mają pozwolić zwalczyć chorobę.
Niechlubne podium
Azja i Ameryka Łacińska to kontynenty, które mają obecnie największą liczbę potwierdzonych dobowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Indie odnotowują największy na świecie dzienny przyrost infekcji - powyżej 90 tysięcy. Gwałtowny wzrost nastąpił wraz z dalszym znoszeniem przez rząd ograniczeń w celu pobudzenia gospodarki, ale jest również odzwierciedleniem wzmożonych testów - codzienne wykonywanych jest tam ponad milion badań. Od początku pandemii w Indiach stwierdzono ponad 4,5 miliona zakażeń, przez co kraj ten plasuje się jako drugi po USA (blisko 6,4 mln) z największą liczbą przypadków koronawirusa.
Brazylia na trzecim miejscu
Brazylia ma największą liczbę zgonów w związku z COVID-19 w Ameryce Łacińskiej i zaraz po USA drugą największą na świecie - ponad 128 tys. W Brazylii odnotowano ponad 4,2 miliona zakażeń, co daje jej trzecie miejsce pod tym względem na świecie. Nowo potwierdzone przypadki w tym regionie wzrastają również w Argentynie, gdzie koronawirusem zakaziło się dotąd pół miliona osób.
"Tornado z długim ogonem"
Wzrost liczby zakażeń nastąpił ostatnio również w Europie. Francja i Hiszpania odnotowały największą od wiosny liczbę infekcji dziennie, a WHO ostrzegła o możliwym ponownym wzmożeniu zakażeń na Starym Kontynencie na jesieni - w październiku i listopadzie. Hiszpania jest pierwszym krajem w UE, który przekroczył pół miliona zakażeń, w tym 100 tys. nowych przypadków w ciągu ostatniego miesiąca.
Dyrektor generalny WHO na Europę Hans Kluge porównał COVID-19 do "tornada z długim ogonem" i ostrzegł, że rosnąca liczba zakażeń wśród młodych ludzi może rozprzestrzenić chorobę na bardziej wrażliwe osoby starsze. Pomimo ogromnych wysiłków włożonych w poszukiwanie bezpiecznej szczepionki "koniec (pandemii) nie nadejdzie szybko" - oznajmił w czwartek dyrektor ds. sytuacji nadzwyczajnych WHO Michael Ryan.
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus skrytykował zaś "brak solidarności" w kwestii pandemii.
- Potrzebujemy światowego przywództwa, zwłaszcza wielkich mocarstw. W ten sposób możemy pokonać tego wirusa - apelował Ghebreyesus.
Potrzeba funduszy
Według sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa świat nie może właściwie liczyć na "ponowne prosperowanie" bez znaczącego wzrostu środków na walkę z pandemią. W czwartek Guterres zaapelował o dodatkowe 35 miliardów dolarów amerykańskich dla WHO na szczepionki, leczenie i diagnostykę w walce z COVID-19. 15 miliardów z tej sumy ma być wydane w najbliższych trzech miesiącach. Jak dotąd na walkę z pandemią przekazano ok. trzy miliardy dolarów - powiadomił szef WHO, nazywając te pieniądze "funduszem zalążkowym". Jest to mniej niż 10 proc. tego, czego WHO potrzebuje dla programu walki z pandemią.
Według najnowszych danych WHO ze środy obecnie prowadzonych jest 35 "projektów badawczych nad szczepionkami" na etapie testów klinicznych na ludziach na całym świecie. Dziewięć jest już w końcowej fazie, albo zaraz w nią wejdzie. Jest to "faza trzecia", podczas której skuteczność jest mierzona na dużą skalę na tysiącach wolontariuszy. WHO nie spodziewa się jednak powszechnych szczepień przed połową 2021 roku - wskazuje AFP.
Reuters zauważa, że żadna szczepionka na świecie nie przeszła jeszcze ostatecznych i zakrojonych na szeroką skalę prób, które udowodniłyby, że jest wystarczająco bezpieczna i skuteczna.
Kto bardziej ufa szczepionkom?
W wielu krajach, w tym głównie tam, gdzie pandemia szaleje, władze spotykają się również z rosnącym niedowierzaniem części społeczeństwa, która śledzi różne teorie spiskowe, a nawet uważa, że koronawirus został wynaleziony do ujarzmienia ludności - wskazuje AFP. Tak jest np. w Kosowie, gdzie ostatni sondaż pokazał, że jedna trzecia mieszkańców nie wierzy w istnienie koronawirusa.
Badanie opublikowane w piątek w czasopiśmie medycznym "The Lancet" pokazuje, że zaufanie do szczepień w Europie jest nadal niskie, ale jednak nieco wzrosło "w kilku krajach, w tym w Finlandii, Francji, Włoszech, Irlandii i Wielkiej Brytanii".
Nieufność do szczepień rośnie natomiast w Polsce, Afganistanie, Azerbejdżanie, Indonezji, Serbii, Nigerii i Pakistanie. Badacze postrzegają to jako "niepokojący trend", zakorzeniony w "niestabilności politycznej" i "ekstremizmie religijnym" - podaje AFP.
Z najnowszych danych ze strony worldometers.info wynika, że od wybuchu pandemii na świecie zdiagnozowano ponad 28,3 miliona zakażeń i ponad 914 tysięcy zgonów. Liczby te zmieniają się z minuty na minutę.
Autor: dd/map / Źródło: PAP, worldometers.info