Zniszczenia w Wielkopolsce. "Jeden wielki huk" i "taka ciemność, jakby miała zapaść noc"

Rozmowa z właścicielami uszkodzonego domu

Źródło: TVN24

W środę przez Polskę przeszły burze, które miejscami były silne. Zjawiskom towarzyszyły ulewne opady deszczu. W porywach wiało z prędkością do 80 kilometrów na godzinę.

Alerty IMGW przed burzami z gradem obowiązują także w czwartek.

Najwięcej interwencji na Śląsku

Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski, według danych PSP w środę w związku z frontem burzowym strażacy interweniowali 486 razy.

- Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie województwa śląskiego (113), wielkopolskiego (102), łódzkiego (55), kujawsko-pomorskiego (54), małopolskiego (37), dolnośląskiego (31), mazowieckiego (29) i pomorskiego (26) - przekazał.

Zerwane dachy w Wielkopolsce

Około godziny 18 przez powiaty pleszewski i ostrowski w południowej Wielkopolsce przeszła nawałnica. W miejscowości Sowina silny wiatr zerwał całą połać dachu. Właścicieli nie było akurat w domu. Gdy wrócili, ujrzeli, że remontowany trzy lata temu dach został zerwany. Spadł on w pobliżu, niszcząc ich ogrodzenie. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. - Doszło do tragedii, zerwało dach z domu, szklarnię nam zawaliło, straty są duże - powiedziała właścicielka uszkodzonego budynku.

- Ciemno się zrobiło, uderzenie wiatru, padał deszcz i grad - opisywał właściciel domu w rozmowie z TVN24. - Jedna część poszła tam, (...) druga poszła na drugą stronę, po tamtej stronie drogi. Jeden wielki huk.

- Zdążyliśmy zobaczyć, jak wszystko chwieje się (...) coraz bardziej, coraz bardziej, a później nie było widać nic - opowiadał jeden ze świadków zdarzenia. - Parę sekund i dach pofrunął jakby gołąb.

- Nastąpiła taka ciemność, jakby za chwilę miała zapaść noc - dodała kolejna ze świadków.

Zniszczenia odnotowano też w Sobótce. Tam wiatr zerwał połowę powierzchni dachu remizy strażackiej. - Przez Sobótkę przeszła wichura, zerwało dach remizy - powiedział Sylwester Kląskała, prezes Zarządu Oddziału Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Ostrowie Wielkopolskim. - Będziemy się starać naprawić ten dach - dodał.