Pogoda na najbliższe dni. Import zimnego powietrza z północy. "Trzeba wyjmować koce i kurtki"

W Polsce od kilku dni jest dość chłodno i deszczowo jak na tę porę roku. Koniec sierpnia przyniósł podobną aurę mieszkańcom całej Europy Środkowej. Jak mówił na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, w innych regionach kontynentu - na przykład na Islandii - nadal panuje lato.

- Na Islandii zanotowano sierpniowy rekord ciepła - 29,4 stopnia Celsjusza. Jeżeli ktoś chce teraz upał to polecam Islandię, zwłaszcza wschodnią. Tymczasem w centrum kontynentu mamy 16 stopni - powiedział.

Deszczowa, pochmurna i niemalże jesienna pogoda w Polsce zaś to konsekwencja niżu, który obecnie znajduje się nad Morzem Bałtyckim. Od tego niżu odchodzą dwa fronty atmosferyczne, które niosą ze sobą opady deszczu. Za ciepło w pozostałej części Europy odpowiada inny układ baryczny.

- Oprócz tego niżu nad Wielką Brytanią mamy wyż. W wyżu powietrze obraca się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a w niżu jest odwrotnie. Jak wyobrazimy sobie jak wirują te dwa układy ciśnienia, to gorące powietrze z Afryki, dzięki temu wyżowi, płynie sobie daleko na Islandię i północny Atlantyk. I dlatego tutaj jest upał i jeden z najgorętszych regionów Europy. Natomiast niż i jego fronty atmosferyczne importują do nas z północy zimne powietrze skandynawskie - wyjaśnił Wasilewski.

Jak dodał prezenter, chłodne powietrze ma do nas napływać przez wiele kolejnych dni.

- To nie jest kwestia tylko tego tygodnia, ale ta cyrkulacja się trochę zamurowała, zabetonowała i będzie przez następne dni - tydzień, a nawet i więcej [...] Trzeba wyjmować koce i kurtki - podsumował.

Całość rozmowy z Tomaszem Wasilewskim zobaczysz tutaj: