Dwa tygodnie przed końcem wakacji kończy się w Polsce upalna pogoda. Afrykańskie, gorące powietrze już nie przedziera się do naszej części Europy, a jego miejsce powoli będzie zajmować chłód ze wschodu.
Napływ tego dużo zimniejszego powietrza będzie możliwy dzięki wyżowi, który ulokował się nad Skandynawią (patrz mapa). To on będzie kierować do nas chłodniejsze i suche powietrze z Rosji. Temperatura więc wyraźnie spadnie, ale - jak to w wyżu - będzie przeważnie bez deszczu.
Wyraźne ochłodzenie zauważymy już na początku tygodnia. Temperatura z każdym dniem będzie obniżać się o kilka stopni i w połowie tygodnia będzie od 22 do 26 stopni. Ciepło, ale jednocześnie bez męczącego skwaru. Duża zmiana temperatury czeka nas również nocami, które czasami będą chłodne z temperaturą ok. 10 stopni. Następne dni, czyli ostatni tydzień sierpnia, zapowiadają się ciepło i - co ważne - nie musimy obawiać się już afrykańskiego żaru – będzie od 22 do 29 stopni.
Po sierpniowej fali upałów warto dodać, że rekord temperatury w Polsce (40,2°C) nie został pobity i w tym roku prawdopodobieństwo jego pobicia spadło praktycznie do zera.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: PW/kka / Źródło: TVN Meteo