Z zachodu płynie do Polski solidna porcja ciepłego powietrza. Z tego powodu w prognozach na drugi dzień Świąt jest aż 10 st. C!
Takiej sytuacji sprzyjają niże, które znajdują się na północy kontynentu, a także atlantycki wyż. Właśnie między niskim ciśnieniem na północy a wysokim ciśnieniem nad oceanem powstała ciepła cyrkulacja powietrza. To powoduje, że łagodne powietrze z zachodu dociera aż do centrum kontynentu, m. in. do Polski (patrz mapa).
Drugiego dnia świat będzie bardzo ciepło, jak na koniec grudnia - na termometrach zobaczymy nawet 10 st. C. Po świętach przyjdzie ochłodzenie, ale w ciągu dnia temperatura będzie przeważnie dodatnia, do 4, 5 st. C. Kilkustopniowy mróz możliwy jest nocami. Taka sytuacja utrzyma się do 2 stycznia, a później ze wschodu napłynie mroźne powietrze. W dzień na wschodzie kraju będzie nawet do -7 st. C, a nocami temperatura może spadać poniżej -10 st. C.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo