Boisea rubrolineata to występujący na terenie Ameryki Północnej owad z rodziny wysysowatych. Ten pluskwiak, którego bliskim krewnym jest występujący w Polsce glinik lulkarz, szczególnie upodobał sobie poddawanie się kąpielom słonecznym, podczas których wydziela tzw. monoterpeny - organiczne związki chemiczne o silnym zapachu.
Chronią przed patogenami
Dotąd uważano, że wydzielane podczas "opalania" monoterpeny służą tym niezwykłym owadom do odstraszania wrogów bądź wabienia samic. Badacze z kanadyjskiego Uniwersytetu Simona Frasera udowodnili, że wcale tak nie jest. W sierpniowym wydaniu magazynu "Entomologia Experimentalis it Applicata" podali, że substancja chroni je przed chorobotwórczymi mikroorganizmami, niszcząc bakterie występujące na ciele.
"Te kąpiele słoneczne nie pozwalają patogenom zaszkodzić Boisea rubrolineata" - pisze Gerhard Gries, cżłonek zespołu badawczego.
Wyjątkowa umiejętność
Umięjętność ta, jak podkreślają badacze, jest niezwykła.
"To, że Boisea rubrolineata potrafią, jak nam się wydaje, wykorzystać światło słoneczne, żeby aktywować procesy chemiczne bez pomocy żadnego organizmu, z którym żyłyby w symbiozie, czyni je wyjątkowymi w królestwie zwierząt" - pisze Gerhard Gries.
Autor: map/mj / Źródło: sciencedaily.com