Pierwszy huragan od 70 lat zagraża Bliskiemu Wschodowi. Ma potężną moc

Chapala to póki co huragan czwartej kategorii według skali Saffira-Simpsona. Prędkość wiatru osiąga 225 km/h, a porywy dochodzą do nawet 273 km/h.

Żywioł przemierza wody Morza Arabskiego. Kieruje się na północy zachód w stronę Zatoki Adeńskiej. Niewykluczone, że cyklon wejdzie na ląd. Wtedy przyniesie fale wysokie na 15 metrów.

Specjaliści podają, że Chapala najprawdopodobniej uderzy w południowo-wschodni Jemen lub południowo-zachodni Oman. Dojdzie do tego w poniedziałek wieczorem lub we wtorek.

Specjaliści podają, że Chapala nadal zyskuje na sile i wkrótce może stać się huraganem piątej kategorii. Zanim jednak sięgnie lądu, żywioł osłabnie. Eksperci mówią, że prędkość wiatru będzie wtedy dochodzić do 185 km/h, a w porywach do 240 km/h. Zagrożeniem stanie się również deszcz. W ciągu 48 godzin może spaść do 500 l/mkw. opadu. Tak ogromne opady wywołają wiele powodzi i podtopień, ponieważ w Arabii Saudyjskiej pada bardzo rzadko. W niektórych regionach Jemenu w ciągu całego roku nie spada więcej niż 100 litrów na metr kwadratowy deszczu.

Jak podają meteorolodzy z weather.com, na Morzu Arabskim powstają nie więcej niż dwa huragany w ciągu roku. Michael Lowry, specjalista do spraw huraganów, informuje, że od 1945 roku w Jemen nie uderzył żaden huragan. Ponadto na Morzu Arabskim zarejestrowano tylko jeden huragan o sile 5 w skali Saffira-Simpsona. Był nim Gonu z 2007 roku. Wiele wskazuje na to, że Chapala zapisze się na kartach historii meteorologii w rejonie Arabii Saudyjskiej.

Tydzień temu nad wschodnią częścią Oceanu Spokojnego szalał tajfun Patricia. Stał się najsilniejszym, jaki kiedykolwiek zarejestrowano na półkuli zachodniej.

Zobacz film z momentu, w którym cyklon uderzył w Meksyk:

Autor: AD/map / Źródło: Met Office