Księżyc znalazł się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce, a to znaczy, że ostatniej nocy mogliśmy patrzeć na niego w pełni. Reporterzy 24 podzielili się z nami mnóstwem swoich obserwacji.
W niedzielę około godziny 20.50 nastąpił punkt kulminacyjny pierwszej wiosennej pełni, nazywanej Pełnią Robaczego Księżyca. Skąd taka nazwa? Nawiązuje ona do dżdżownic, które pojawiają się wraz z wiosennym ociepleniem gleby.
Oryginalne pochodzenie nazw nadawanych każdej pełni Księżyca sięga setek lat, do rdzennych Amerykanów.
Alternatywnie nazwa na marcową pełnię może pochodzić od kapitana Jonathana Carvera, XVIII-wiecznego odkrywcy, który napisał, że nazwa księżyca odnosi się do innego rodzaju "robaków" - larw chrząszczy, które w tym okresie zaczynają wyłaniać się z rozmarzającej kory drzew i innych zimowych kryjówek.
Wyznacza datę Wielkanocy
Pełnia Robaczego Księżyca wyznacza datę Wielkanocy. Jako święto ruchome przypada na pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni.
Autor: ps / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Jaga_