Cyklon tropikalny Shaheen uderzył w niedzielę w Oman. Zginęły co najmniej trzy osoby, w tym dziecko porwane przez wodę - poinformowała państwowa agencja prasowa. Zalane zostały ulice, zatopione samochody. Ponad trzy tysiące osób przebywa w schroniskach.
Cyklon tropikalny przyniósł w niedzielę ulewne opady deszczu w północno-wschodniej części Omanu. Wiatr w porywach osiągał prędkość 120-150 kilometrów na godzinę. Wskutek obfitych opadów między innymi w stolicy kraju Muskacie zalane zostały ulice. Samochody znalazły się pod wodą.
Większość z pięciu milionów mieszkańców tego położonego na Półwyspie Arabskim państwa zamieszkuje stolicę i region stołeczny.
Cyklon w Omanie. Ofiary śmiertelne
Państwowa agencja prasowa Omanu przekazała, że znaleziono martwe dziecko, porwane przez wodę. Zginęło także dwóch robotników, po tym jak wzgórze osunęło się na kompleks mieszkaniowy w dzielnicy przemysłowej, gdzie byli zatrudnieni.
Około godziny 22.30 czasu lokalnego (godz. 20.30 w Polsce) oko cyklonu nazwanego Shaheen znalazło się nad lądem pomiędzy miastami Al-Masna’a i As-Suwajk. To około 100 kilometrów na północny zachód od stolicy - poinformował dziennik "Times of Oman". Wcześniej państwowa agencja prasowa poddawała, że nad regionem tym boczna ściana cyklonu przynosiła najsilniejsze zjawiska. Po wejściu centrum żywiołu na ląd jego siła osłabła.
Oman. Ewakuacje, odwołane loty
Władze wezwały już wcześniej do ewakuacji mieszkańców przybrzeżnych terenów. Około godz. 21 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce) w 143 schroniskach w różnych gubernatorstwach przebywały ponad trzy tysiące osób - podała gazeta "Times Of Oman".
Niektóre loty do i z Muskatu zostały opóźnione lub odwołane.
Źródło: Reuters, Times of Oman