Gwałtowne burze, którym towarzyszyły ulewne deszcze, opady gradu i silny wiatr, w ostatnich dniach przetoczyły się przez Chiny. Pogoda zakłóciła ruch drogowy i codzienne życie mieszkańców tego kraju. Miejscami spadł grad o średnicy nawet do pięciu centymetrów.
W poniedziałek po południu grzmiało w mieście Wuhan położonym w prowincji Hubei, w środkowych Chinach. Jak relacjonowali jego mieszkańcy, niebo w ciągu zaledwie kilku sekund zrobiło się czarne, widać było na nim błyskawice. Służby meteorologiczne wydały ponad 100 ostrzeżeń dotyczących gradu, deszczu nawalnego, wichury i grzmotów w całej prowincji.
- Około godziny 14 zrobiło się tak ciemno, jakby zapadł zmierzch. Może trochę przesadzam, ale efekt wizualny wyglądał jak w filmach, był wspaniały, ale trochę przerażający – powiedział mieszkaniec Wuhanu, cytowany przez Centralną Telewizję Chińską.
Opóźnione i odwołane loty
Ulewny deszcz zalał niektóre tunele i drogi w części miasta i zakłócił ruch drogowy. Do godziny 15 na międzynarodowym lotnisku Wuhan Tianhe, będącym węzłem komunikacyjnym w środkowych Chinach, 37 lotów było opóźnionych, a 15 odwołanych. Lotnisko wznowiło pracę dopiero około godziny 17.
Ponadto w kilku miastach prowincji Jiangxi we wschodnich Chinach wystąpiły opady gradu, burze i krótkotrwałe ulewne deszcze. Około godziny 16 gwałtowna burza nawiedziło część miasta Xinyu, podczas której spadł grad o średnicy 4-5 centymetrów. Kilkanaście minut później się rozpogodziło. Władze nie odnotowały tam żadnych ofiar.
Wiatr przekraczający 100 km/h
W poniedziałek w mieście Lanxi, które położone jest w prowincji Zhejiang w środkowo-wschodnich Chinach, wystąpiły burze. Porywy wiatru towarzyszące wyładowaniom sięgały blisko 120 kilometrów na godzinę. W konsekwencji wiele drzew wzdłuż dróg zostało wyrwanych z korzeniami lub połamanych, blokując część ruchu. Gwałtowne zjawiska uszkodziły również transformatory i przewody elektryczne i w niektórych miejscach odnotowano przerwy w dostawie prądu.
Tego samego dnia ulewa połączona z gradobiciem nawiedziła miasto Xinyang w środkowochińskiej prowincji Henan, zalewając wiele miejskich dróg i zatrzymując samochody. Lokalne władze zorganizowały akcję ratunkową dla dotkniętych zniszczeniami obszarów.
W ciągu ostatnich dwóch dni południowo-zachodnią część prowincji Kuejczou, w południowych Chinach, również nawiedziły ulewy i gradobicia. W mieście Bijie wyładowaniom towarzyszył też silny wiatr. Po opadach deszczu miejscami wystąpiły zastoiska wody. Lokalny departament meteorologiczny przewiduje, że ulewy utrzymają się w najbliższych dniach.
Autor: anw/dd / Źródło: ENEX