Duży fragment kalifornijskiej autostrady po opadach śniegu i ulewnego deszczu zapadł się do oceanu. Służby pokazały nagranie z miejsca powstałego urwiska.
Do zdarzenia doszło w czwartek. Kalifornijski Departament Transportu w oświadczeniu następnego dnia przekazał, że gruz spadający ze zbocza powyżej jezdni "zasypał infrastrukturę odwadniającą, przemieścił się przez autostradę i zniszczył drogę, powodując całkowitą utratę odcinka autostrady stanowej nr 1".
Autostrada ta przebiega przez większą część wybrzeża stanu.
Otwór na 45 metrów
Dziura, zabierając ze sobą dwa pasy na szerokość 45 metrów, powstała w górzystym regionie Big Sur przy centralnym wybrzeżu stanu.
Biuro szeryfa hrabstwa Monterey, gdzie doszło do zdarzenia, poinformowało w mediach społecznościowych o zamknięciu odcinka drogi i pokazało nagranie z miejsca zdarzenia. Jak widać, mniejsze i większe zniszczenia wskutek warunków atmosferycznych powstały także w innych miejscach.
Jedna osoba ranna wskutek lawiny błotnej
W ostatnim czasie gwałtowna pogoda doprowadziła w Kalifornii do osunięć ziemi. Kobieta z hrabstwa Monterey, która próbowała uciec z domu przed nadchodzącą lawiną błotną, została ranna. W sumie uszkodzonych zostało 25 konstrukcji, w tym domy i budynki gospodarcze.
Autor: ps/dd / Źródło: CNN, The New York Times, Monterey County Sheriff's Office
Źródło zdjęcia głównego: Monterey County Sheriff's Office