W wielu miejscach północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych obfite opady śniegu stworzyły malownicze widoki i wprawiły niektórych w świąteczny nastrój, ale takie warunki okazały się też tragiczne w skutkach. W wypadkach zginęły w sumie co najmniej cztery osoby.
Władze stanowe Nowego Jorku poinformowały w czwartek o 600 wypadkach drogowych i dwóch ofiarach śmiertelnych. Dzień wcześniej na autostradzie międzystanowej w hrabstwie Clinton w Pensylwanii doszło do karambolu na 66 samochodów ciężarowych i osobowych. Zginęły dwie osoby, kilka zostało rannych.
Burze śnieżne były wywołane przez zjawisko nor'easter. To gwałtowne nawałnice, które nawiedzają wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych oraz leżącą nad Atlantykiem część Kanady. Tworzą się one w północno-zachodnich częściach Oceanu Atlantyckiego.
Ponad metr śniegu
Najwięcej śniegu spadło od północno-środkowej części Pensylwanii po południowe regiony New Hamsphire. Z informacji przekazanych przez meteorologa Boba Oraveca z Narodowej Służby Pogodowej (NWS) wynika, że w czwartek rano najwięcej śniegu - 114 centymetrów - leżało w pobliżu miasta Binghamton w stanie Nowy Jork. Były miejsca, gdzie w ciągu godziny spadło 10-12 cm. Nieco mniej, bo 76 cm, wyniosła pokrywa śnieżna w mieście Albany, stolicy stanu Nowy Jork, ale to nadal dużo. Tyle śniegu nie widziano tam od czterech lat. W Bostonie spadło 30 cm. Na wschodnim wybrzeżu USA - w południowej części New Jersey i na półwyspie Cape Cod w Massachusetts wystąpiły także opady deszczu, które przyczyniły się do lokalnych powodzi.
Opadom towarzyszył wiatr wiejący w porywach do 80 kilometrów na godzinę. Gwałtowna pogoda spowodowała przerwy w dostawie prądu, jednak w mniejszej liczbie miejsc niż się spodziewano. W Wirginii dostęp do energii elektrycznej straciło 35 tysięcy odbiorców, w New Jersey ponad cztery tysiące.
Wiele lotów zostało odwołanych.
Ponad 20-stopniowy mróz
Meteorolodzy przewidują, że w kolejnych dniach niska temperatura będzie utrzymywać się przede wszystkim w stanach najbardziej pokrytych śniegiem. Należy oczekiwać, że ten zanim się stopi, minie nawet kilka tygodni. W sobotę spodziewana maksymalna temperatura w północnej części Nowej Anglii (stany: Maine, New Hampshire, Vermont, Massachusetts, Rhode Island i Connecticut) wyniesie około -6 stopni Celsjusza, w północnej Wirginii może sięgnąć natomiast 4 stopni powyżej zera. Ale wcześniej, w trakcie piątkowej nocy, mieszkańców niektórych regionów czeka siarczysty mróz. Choć na przeważającym obszarze północno-wschodniej części kraju termometry wskażą około -10, -15 st. C, to znajdą się miejsca, gdzie mogą być nawet -23 st. C.
Meteorolodzy ostrzegają przed śliskimi drogami w wielu miejscach. Takie warunki będą stwarzać duże ryzyko wypadków.
Autor: ps/dd / Źródło: Reuters, CNN, AccuWeather, tvnmeteo.pl