Od stycznia do połowy maja tego roku potwierdzono w Polsce 20 900 przypadków ospy wietrznej. To o ponad 30 tysięcy mniej niż niż w tym samym okresie 2020 roku - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
W tym roku od stycznia do połowy maja odnotowano w Polsce 20 900 zachorowań na ospę wietrzną. W 2020 roku w tym samym czasie było ich 57 386 - pokazały dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
Eksperci podnoszą, że spadek liczby przypadków ospy ma związek między innymi z obostrzeniami, jakie wprowadzono w związku z pandemią COVID-19, a które skutkują na przykład ograniczeniem kontaktów międzyludzkich.
Ospa wietrzna
Ospa jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym i droga kropelkowa.
Do głównych objawów ospy należą: swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach, błonach śluzowych, gorączka, złe samopoczucie, bóle głowy i mięśni, a także powiększenie węzłów chłonnych.
U kilku procent chorych mogą wystąpić groźne powikłania. Do najczęstszych należą zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych) oraz ostra małopłytkowość.
Autor: ps / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock