Na niemiecką wyspę Wangerooge zawitał niecodzienny gość. Jest nim samica morsa, która zboczyła ze swojego regularnego kursu. Pomimo że mieszkańcy są zachwyceni niespodziewanymi odwiedzinami, tamtejsi pracownicy zajmujący się ochroną zwierząt nie pozostawiają złudzeń. Morsa lepiej oglądać z daleka.
Samica morsa arktycznego (Odobenus rosmarus) zboczyła z kursu i dopłynęła na niemiecką wyspę Wangerooge, należąca do kraju związkowego Dolna Saksonia. Zwykle te zwierzęta kursują daleko na północ, na Spitsbergen, czyli na północ od Norwegii i wschodniej Grenlandii.
Niemcy. Na wyspę Wangerooge zawitała samica morsa
Ostatni raz morsa zauważono w tym rejonie Niemiec w 1998 roku. Miejscowa społeczność jest zachwycona, że ma szansę zobaczyć z bliska jednego z największych europejskich ssaków morskich.
Nie jest jasne, dlaczego samica odpłynęła tak daleko od domu, ale Florian Carius, administrator Park Narodowego Dolnosaksońskiego Morza Wattowego uważa, że rolę w tym odegrało topnienie lodu w regionie Arktyki.
- Odległość do najbliższego naturalnego siedliska jest bardzo duża i jest to pojedyncze zwierzę, które podjęło długą podróż oraz tę daleką wyprawę na południe. Najprawdopodobniej jest to to samo zwierzę, które widziano na zachodnim wybrzeżu Danii w lutym. Nawiedziła nas wtedy duża fala chłodu i w regionie było bardzo zimno. Być może dlatego mors odważył się przebyć tak daleką drogę na południe - przekazał Carius w rozmowie z Agencją Reutera.
Mors na niemieckiej wyspie. "Ludzie powinni zachować odpowiednią odległość"
Podczas gdy miejscowi i turyści cieszą się z rzadkiego gościa, Carius mówi, że ludzie nie powinni podchodzić do zwierzęcia.
- Mors jest największym drapieżnikiem w Europie z wyjątkiem wielorybów, które są w morzach, ale oznacza to, że w przypadku tak dużego zwierzęcia z kłami, czyli dużymi zębami, ludzie powinni zachować odpowiednią odległość od zwierzęcia. Zasady w parku są takie, że zwierzęta powinny być pozostawione w spokoju - ostrzegał rozmówca.
Aktywiści zajmujący się ochroną zwierząt twierdzą, że mors jest zdrowy i powinien być w stanie znaleźć wystarczająco dużo pożywienia na błotnistych równinach. Według Cariusa, morsy znajdują się na czerwonej liście gatunków zagrożonych wyginięciem i są pod szczególną ochroną w Niemczech.
Źródło: Reuters