Hiszpańskie służby meteorologiczne wydały drugi, pomarańczowy alarm ostrzegający przed panującymi na Wyspach Kanaryjskich upałami. Temperatury na Lanzarote, Fuertaventurze i Gran Canarii mają w ciągu kilku najbliższych dni sięgać 38 st. C. Z powodu upałów zmarły już dwie osoby.
Podobnie ma być na pozostałych wyspach należących do archipelagu: El Hierro, La Gomera, La Palma i i Teneryfie, gdzie temperatura w cieniu może osiągać 34 st. C. Tam utrzymano wydane wcześniej ostrzeżenie koloru żółtego.
Upał może zabić
Z powodu afrykańskich upałów na popularnej wśród turystów Gran Canarii zmarło dwoje Brytyjczyków. 78-letnia kobieta zmarła z powodu udaru słonecznego, a 65-letni mężczyzna zmarł w szpitalu na niewydolność oddechową.
Służby ratunkowe poinformowały, że tylko jednego dnia otrzymały kilkanaście zgłoszeń o omdleniach, udarach i niebezpiecznych sytuacjach głównie wśród starszych turystów.
Inwazja meduz
Gorące powietrze i ciepła woda zachęcają do kąpieli. W ciągu kilku dni na brzegach wysp znaleziono aż pięć ton meduz. Lokalna prasa pisze wręcz o "inwazji".
Naukowcy sugerują, że nadzwyczajna obfitość meduz w przybrzeżnych wodach to wynik wzrostu ciśnienia i silnego wiatru znad oceanu.
Spotkanie z tymi charakterystycznymi stworzeniami może skutkować poparzeniem i reakcją alergiczną. W przypadku kontaktu z dużą ilością meduz mogą wystąpić trudności z oddychaniem, co z kolei może skończyć się śmiercią.
Autor: ls/ŁUD / Źródło: rtve.es, canariesnews.com, gooddays.ru