Co najmniej 51 osób zginęło w górzystym regionie Ćittagong, na południowym wschodzie Bangladeszu. Do tragedii doszło wskutek osunięć ziemi spowodowanych przez ulewne deszcze i powodzie. Bilans ofiar może wzrosnąć - poinformowały władze kraju.
We wtorek w ciągu dwunastu godzin w porcie Ćittagong spadło 40 centymetrów deszczu. Na zalanych terenach nie działa transport.
Chaos komunikacyjny
Odwołano połączenia lotnicze z międzynarodowym portem Shah Amanat. Ruch kolejowy między Ćittagong a resztą kraju został wstrzymany po zawaleniu się mostu. W całej metropolii Ćittagong mieszka około 5 mln ludzi.
W okresie monusnowym w Bangladeszu bardzo często dochodzi do powodzi.
Autor: adsz/mj / Źródło: PAP